IT@BANK 2017: Myślące bankomaty

Ewolucja (a może raczej rewolucja) bankowości w zakresie kanałów obsługowych stała się faktem, ponieważ koszt realizacji zlecenia, czy transakcji w oddziale bankowym może być nawet kilkudziesięciokrotnie wyższy niż koszt obsługi analogicznego zlecenia w kanale samoobsługowym.

W ostatnich miesiącach dużą dynamikę wzrostu wykazywała liczba aktywnych użytkowników aplikacji mobilnej, a także tzw. klientów mobile only, którzy korzystają wyłącznie z aplikacji mobilnej (według danych z sierpnia 2017 r. jest już ich ponad półtora miliona). Ci ostatni to głównie ludzie młodzi, zaczynający przygodę z bankowością – uczniowie lub studenci, którzy dostęp do usług bankowych utożsamiają z kliknięciem ikonki swojego banku w smartfonie. Odsetek klientów mobilnych rośnie, a konsekwencją tego trendu jest optymalizacja sieci placówek bankowych, czyli łączenie ich, zamykanie lub skracanie czasu pracy doradców.

Bankomaty niezwykle popularne

W okresie przejściowym, promując technologie mobilne i restrukturyzując sieć oddziałów, banki nie chcą jednak zapominać o klientach, którzy nie podejmą ważnej decyzji dotyczącej ich środków bez rozmowy z doradcą bankowym. A co z posiadaczami rachunku bankowego, którzy wolą mieć w portfelu gotówkę, a nowoczesne instrumenty płatnicze są dla nich niezrozumiałe lub ryzykowne? Sama edukacja może nie wystarczyć. Ograniczanie ilości oddziałów z jednoczesnym odsyłaniem klientów do bankowości elektronicznej, czy aplikacji mobilnej, może być odebrana jako działanie na niekorzyść posiadaczy rachunku i długofalowo zniechęcić ich, nie tylko do nowinek technologicznych, ale również do samego banku.

Liczba bankomatów oraz maszyn ...