IT@ BANK: Strach ma wielkie oczy
Płatności mobilne to jeden z gorących tematów w bankowej branży IT. Czy wykonywanie ich przez telefon jest bezpieczne? Czy strach konsumentów nie zatrzyma rozwoju tej obiecującej technologii?
Piotr Wrzosiński
Płatności mobilne to gorący temat. Na planecie zamieszkiwanej przez 7 mld ludzi jest już 5 mld telefonów komórkowych. I tylko 2 mld posiadaczy rachunku w banku. Rynek płatności mobilnych do 2015 r. będzie miał od 350 do 900 mln użytkowników. Wartość transakcji analitycy wyceniają nawet na bilion dolarów, bardziej ostrożne prognozy mówią o połowie tej kwoty.
O ten szybko rosnący tort walczą nie tylko banki. Płatności mobilne wprowadzają operatorzy sieci komórkowych (MVNO), działając samodzielnie lub w sojuszach, takich jak Isis w USA czy Oscar w Wielkiej Brytanii. Własne rozwiązania oferują też firmy zajmujące się przekazami pieniężnymi, takie jak Western Union i MoneyGram, operatorzy kart kredytowych (Visa, American Express, MasterCard). Swoją pozycję budują także firmy nowej ekonomii – PayPal, Google i Apple.
Silna konkurencja i stosunkowo późne wejście do gry sprawiają, że banki muszą ciężko pracować na swoją część zysków. W modelu, w którym systemem zarządza operator telekomunikacyjny, udział banku w zyskach może się skurczyć do zaledwie 10 proc., podczas gdy 55 proc. trafia do MVNO, a 35 proc. do dystrybutora. Mimo to gra jest warta świeczki. Mobilne płatności zbliżeniowe nie tylko zmniejszają koszt obsługi gotówkowej i wystawiania plastikowych kart płatniczych. Dają one możliwość oferowania interaktywnych usług, takich jak propozycja kredytu bezpośrednio w punkcie sprzedaży.
Druga Japonia, a może… Afryka?
To nieprawda, że płatności mobilne się jeszcze nie przyjęły. Chociaż w USA i Europie to wciąż rzadkość, są rynki, gdzie płatność przez telefon jest codziennością.
W Japonii od dekady rozwijane są płatności za pomocą technologii NFC (Near- -Field Communication – z obacz r amka). W Kraju Kwitnącej Wiśni mają ponad 70 mln urządzeń wyposażonych w NFC. Dla porównania według Wireless Watch w USA jest ich zaledwie 3 mln.
Za pomocą NFC masowo dokonywane są mikropłatności w automatach vendingowych i komunikacji publicznej. To jednak nie wszystko; NFC pozwala też na zakupy w sieciach restauracyjnych McDonalds i Skylark (2600 placówek) oraz większości sklepów convenience. Ekosystem zbudowany wokół mikropłatności NFC sprawił, że technologię zaczęto wykorzystywać także w marketingu. NFC jest w Japonii tak powszechne, że zaczęto tym kanałem przesyłać komunikaty reklamowe.
W krajach rozwijających się sukcesy odnoszą systemy płatności oparte na SMS. Sztandarowy przykład, kenijska M-PESA trafiła m.in. do Tanzanii, Afganistanu, RPA i Indii. M-PESA jest użyteczną alternatywą dla słabo rozbudowanej sieci bankomatów i oddziałów detalicznych. Dodatkowo jest postrzegana jako znacznie bezpieczniejsza niż tradycyjne formy przechowywania majątku. Nie chodzi tu o gotówkę w materacu ani „bank ziemski”. W tradycyjnych społeczeństwach rolę lokaty kapitału pełnią zwierzęta hodowlane, narażone nie tylko na kradzież, ale także na głód i choroby.
Metody płatności mobilnych
|
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI