Ireneusz Dąbrowski z RPP: inflacja przekroczy 20 proc. w pesymistycznym scenariuszu
„Rok 2023 r. będzie rokiem spadku inflacji, a 2024 r. powinien być rokiem stabilizacji cen w okolicy celu inflacyjnego. Nie musi być to dokładnie ten przedział, ale powinniśmy się zbliżyć w okolice tego celu” – powiedział Dąbrowski.
Czytaj także: Joanna Tyrowicz z RPP: inflacja nie wróci do celu bez przywrócenia dodatniego poziomu realnej stopy procentowej >>>
Dąbrowski pytany o to, czy inflacja przekroczy 20 proc., powiedział: „W pewnym pesymistycznym wariancie jest to oczywiście możliwe, natomiast przy założeniu, że się nic nie zmieni – nie będzie dalszych perturbacji w stylu Covidu czy a’la agresji na Ukrainie, powinno się to (inflacja – przyp. red.) ustabilizować”.
Zdaniem członka RPP inflacja znalazła się obecnie na tzw. płaskowyżu, czyli jest już albo w maksymalnym punkcie, albo w jego okolicy.
Dwa główne efekty antyinflacyjne
Dąbrowski wskazał, że liczy na dwa główne efekty antyinflacyjne – umocnienie się złotego po ostatecznym obniżeniu się awersji do ryzyka na rynkach i napływie kapitału do Polski oraz na spadek cen surowców na rynkach międzynarodowych.