Inwestycje w 2024 roku w Polsce ponownie spadły

Spadek poziomu inwestycji odnotowano aż w 23 spośród 27 państw UE-27 (dla jednego brakuje jeszcze danych).
Również na poziomie samej UE-27 nastąpił spadek inwestycji w relacji do PKB z poziomu 22,1% w 2023 roku do 21,2% w 2024 roku,

O ile w przypadku UE-27, poziom inwestycji w ostatnich latach utrzymywał się na stabilnym poziomie ok. 22% rocznego PKB, o tyle poziom inwestycji w Polsce kontynuuje spadki zgodnie z długookresowym trendem.
Początek lat 2000 związany z wejściem Polski do Unii Europejskiej był czasem znaczącego wzrostu poziomu inwestycji, który swój szczyt osiągnął w 2008 roku (23% PKB).
W kolejnych latach było już tylko gorzej.
Inwestycje w relacji do PKB systematycznie osiągały coraz niższe wartości (z minimum w 2022 roku wynoszącym 16,4%).

Czytaj także: Raport specjalny | Trendy bankowości 2025 | Bez inwestycji nie upieczemy chleba
Zapowiedzi inwestycji – skąd finansowanie?
Zapowiedziane przez premiera Donalda Tuska inwestycje w 2025 roku na poziomie 650-700 mld zł nie wystarczą do zbliżenia się do europejskiego poziomu, choć z pewnością pozwolą na osiągnięcie poziomu inwestycji w relacji do PKB w 2025 roku w okolicach 18%.
Do osiągnięcia poziomu europejskiego (nawet tego odnotowanego po spadku w 2024 roku) brakuje nam około 190 mld zł dodatkowych inwestycji ponad to, co zostało zapowiedziane przez premiera Donalda Tuska.
Zasadniczym dylematem pozostaje to, czym te inwestycje sfinansować. W większości europejskich państw wiodącą rolę w tym zakresie spełnia sektor bankowy.
W większości państwa strefy euro rozmiary portfeli kredytów dla sektora niefinansowego w relacji do PKB utrzymują się na poziomie powyżej 60%, zaś w niektórych krajach znacząco przekraczają poziom 100%.
Odmienna sytuacja występuje w Polsce. Według stanu na koniec 2024 roku relacja aktywnego portfela kredytów dla sektora niefinansowego do PKB osiągnęła poziom 31,5%, co stanowi przy okazji historyczne minimum.
Jednocześnie nie mamy w Polsce alternatywy dla sektora bankowego. Nie jesteśmy gospodarką anglosaską z silnie rozwiniętym rynkiem kapitałowym.

Czytaj także: Rok 2025 rokiem pozytywnego przełomu
Podatek bankowy a finansowanie inwestycji
O ile w latach 2010-2016 realne wielkość aktywnego portfela kredytowego systematycznie wzrastała, osiągając swoje maksimum w 2016 roku, o tyle od momentu wprowadzenia podatku bankowego, wielkość portfela kredytów dla sektora niefinansowego systematycznie spada.

Wadliwie skonstruowana formuła wymiaru podatku bankowego, o czym sektor bankowy ze Związkiem Banków Polskich (ZBP) na czele mówił na etapie wprowadzania podatku, znacząco obniża podaż kredytów przyczyniając się do wyhamowania tempa aktywności gospodarczej.
Podatek bankowy, ukierunkowany stricte na cele fiskalne, z jednej strony przyczynił się do wpływów budżetowych w latach 2016-2024 na poziomie ok 41 mld zł (w części płaconej przez banki), z drugiej zaś, poprzez obniżenie aktywności gospodarczej, przyczynił się do nieosiągnięcia możliwych wpływów z tytułu podatku CIT i VAT.
Według szacunku Zespołu Badań i Analiz, w przypadku braku zahamowania akcji kredytowej w 2017 roku (i kolejnych latach), przy założeniu możliwości utrzymania podaży kredytów dla sektora niefinansowego na poziomie 16% rocznego PKB (a zatem na takim poziomie, jaki był osiągany w latach poprzedzających wprowadzenie podatku bankowego, możliwe do osiągnięcia dodatkowe wpływy z tytułu podatku CIT przekroczyłyby poziom 34,6 mld zł, zaś dodatkowe wpływy z tytułu podatku VAT nieznacznie przekroczyłyby poziom 30 mld zł (a zatem łącznie blisko 65 mld zł).
Wadliwa formuła podatku bankowego, penalizująca działalność kredytową banków, przy jednoczesnym rozsądnym gospodarowaniu przez banki wypracowanym zyskiem pozwala na zwiększenie akcji kredytowej o dodatkowe blisko 220 mld zł (uwzględniając już przewidywany podział zysków za 2024 roku).

Dodatkowy potencjał w zakresie kredytowania gospodarki stanowi doskonały zasób w kontekście planowanego ożywienia procesów inwestycyjnych w 2025 roku i w kolejnych latach.
Z drugiej strony, przy założeniu, że planowane inwestycje sfinansowane zostaną w 50% przez sektor bankowy, istnieje potrzeba dodatkowego zwiększenia potencjału kredytowego o około 230 mld zł.
To z kolei oznacza konieczność dalszego zwiększenia kapitałów o około 40,5 mld zł. Konieczne pozostaje zatem umożliwienie sektorowi bankowemu dalszego wzrostu i rozwoju.
Czytaj także: Bankowość i finanse | Gospodarka | Nasza gospodarka ma w sobie sporo dynamiki
