International Biometric Congress 2018. Biometria po trzynastu latach
Prawdziwy bankomat biometrycznych trafił na polski rynek 4 lata później. Podczas Kongresu gospodarki elektronicznej w roku 2009 niemałe zainteresowanie wzbudziło urządzenie, wykorzystujące biometrię naczyniową palca (system Finger Vein). Innowacyjna maszyna nie musiała długo czekać na pierwsze wdrożenie: w marcu roku następnego Bank Polskiej Spółdzielczości uruchamia pierwszy bankomat, z którego można wypłacić pieniądze dysponując jedynie… własnym palcem. Kilka miesięcy później to samo rozwiązanie wprowadza Podkarpacki Bank Spółdzielczy. Maszyny z czytnikiem FingerVein mają na celu usprawnienie procesu wypłaty zasiłków socjalnych, który wcześniej realizowany był wyłącznie w bankowych oddziałach. Ten śmiały krok relatywnie niedużych banków został dostrzeżony na całym świecie, a o nowych bankomatach spółdzielców wspomniało między innymi CNN.
Czytaj także: Autentykacja biometryczna to już nie science fiction >>>
– To właśnie lokalne instytucje finansowe są pionierem bankowości biometrycznej na rynku krajowym – podkreśliła Daria Pawęda.
Dziś bankowość biometryczna stosowana jest przez podmioty przynależne do obu zrzeszeń, a w użyciu są zarówno systemy weryfikujące układ naczyń krwionośnych palca (FingerVein), jak również całej dłoni (Palm Vein).
– W zrzeszeniu BPS 35 banków korzysta z autentykacji z użyciem palca, a 8 banków wybrało model oparty o identyfikację dłoni. W przypadku SGB pięć banków użytkuje FingerVein, a osiem – Palm Vein – zwróciła uwagę przedstawicielka FTB.
Pekao pionierem wśród banków komercyjnych
W roku 2010 autentykacja z wykorzystaniem unikalnych cech ciała ludzkiego trafiła również do polskich banków komercyjnych. Pionierem był Bank Pekao SA, który wprowadził system bazujący na odczycie odcisków palca (FingerPrint).
– Był to pierwszy bank w grupie Uni Credit i zarazem pierwsza instytucja finansowa na rynku europejskim, która wdrożyła to narzędzie – wskazała Daria Pawęda.
Przełom nastąpił w 2012 r.
Przez kolejne dwa lata uwierzytelnianie „na palec” dostępne było wyłącznie w bankomatach. Przełom nastąpił w roku 2012, kiedy to Bank BPH umożliwił stosowanie tej formy identyfikacji również w oddziałach. Również i w tym przypadku było to posunięcie pionierskie.
– BPH to jeden z pierwszych, a być może nawet pierwszy bank w Europie, który wprowadził biometrię do oddziałów – nadmieniła Daria Pawęda.
Bezobsługowy oddział bankowy zadebiutował na rynku w 2014 r.
Rok później analogiczną opcję zastosował też Getin Bank, wdrażając równolegle własne bankomaty biometryczne. Prawdziwy przełom przyniósł jednak rok 2014, kiedy to na rynku zadebiutował całkowicie bezobsługowy oddział bankowy. Getin Point, bo tak nazywała się nowinka zaadaptowana przez Getin Bank, po raz pierwszy korzystał z biometrycznego podpisu kwalifikowanego. Technologia ta pozwalała na obsługę osób, które dotychczas nie miały kontaktu z bankiem; za pośrednictwem Getin Point mogły one otworzyć rachunek lub wyrobić kartę.
Wysyp wdrożeń biometrycznych
Kolejny rok przyniósł prawdziwy wysyp wdrożeń biometrycznych, zaistniała wówczas między innymi biometria głosowa, wprowadzona między innymi przez Bank Zachodni WBK. Niemal równocześnie Meritum Bank wykorzystał możliwości najnowszej generacji smartfonów, debiutując z autentykacją klienta przy użyciu wbudowanych w telefon czytników linii papilarnych. Niedługo do grona posiadaczy mobilnych aplikacji z uwierzytelnianiem biometrycznym dołączyli klienci Millennium oraz Eurobanku.
Ostatnie lata przyniosły między innymi autoryzację przelewu z użyciem czytnika wbudowanego w urządzenie mobilne czy też system bazujący na rozpoznawaniu twarzy (FaceID), wdrożony pod koniec ubiegłego roku przez PKO Bank Polski i Alior Bank.
– Obecnie bankowcy nie mają wątpliwości, że biometria i jej dziedziny wyznaczają rozwój aplikacji mobilnych – podkreśliła Daria Pawęda.