Prawo: Informacja utknęła w Sejmie

Krzysztof Leski

Obowiązująca już od sześciu lat ustaw od początku była i jest krytykowana przez większość zainteresowanych. Pracując nad nowelizacją, Ministerstwo Gospodarki zorientowało się, że zmiany potrzebne są praktycznie w każdym artykule, bardziej przejrzyste będzie więc napisanie zupełnie nowego projektu. O motywach tej decyzji mówiła szerzej „Miesięcznikowi Finansowemu BANK” dyr. Otylia Trzaskalsa-Stroińska w rozmowie z Przemysławem Barbrichem (nr 6/2009). Powstał projekt, który znacznie rozszerza zakres działania Biur Informacji Gospodarczej, zmienia bowiem definicje podmiotów, o których gromadzi się informacje, a także tych, które informacje przekazują. Zamiast „przedsiębiorcy” i „konsumenta” – pojawia się „wierzyciel” i „dłużnik”, zaś zakres wierzytelności objętych działaniem ustawy ma się znacznie zwiększyć.

Zmiany i uzupełnienia

Po uzyskaniu akceptacji rządu, projekt wpłynął do Sejmu w maju. Marszałek uznał, że pierwsze czytanie może się odbyć w Komisji Gospodarki, a nie podczas obrad plenarnych, co zawsze przyspiesza prace. Istotnie na posiedzeniu wspomnianej komisji, 24 czerwca, ustawie poświęcono kilka minut – tyle, ile trwało streszczenie najważniejszych postanowień, wygłoszone przez wiceministra Adama Szejnfelda. Jej szef, Wojciech Jasiński, otworzył dyskusję i natychmiast ją zamknął, gdyż chętnych do zabrania głosu nie było. Już wcześniej prezydium komisji ustaliło bowiem, że projektem zajmie się specjalnie do tego celu wyłoniona podkomisja.

W jej siedmioosobowym gronie prace potoczyły się sprawnie – już po trzech tygodniach i czterech posiedzeniach podkomisja przygotowała własną, poprawioną wersję ustawy. Uznania posłów nie znalazło nadesłane przez Krajową Spółdzielczą Kasę Oszczędnościowo-Kredytową żądanie, by SKOK-i mogły dłużej przechowywać ...