Inflacja znów powyżej oczekiwań, RPP wydłuży cykl podwyżek stóp procentowych?
Ten rok rozpoczął się od bardzo wysokiej inflacji, w styczniu czyli przed wybuchem wojny w Ukrainie wynosiła już 9,2%. Wojna przyczyniła się do wzrostu cen na świecie. W Polsce mamy jednak ten dodatkowy kłopot, że rozjeżdża się polityka NBP i rządu. RPP podnosząc stopy procentowe chce schłodzić popyt, natomiast rząd wydaje coraz więcej pieniędzy podatników np. na trzynaste i czternaste emerytury. Wzrost wynagrodzeń ściga się ze wzrostem inflacji.
W mojej ocenie stopy procentowe nie wzrosną więcej niż do 6,0-6,5%, a to dlatego, że wkrótce zaczną się ujawniać negatywne czynniki w postaci spadku popytu.
– mówi w rozmowie z MarketNews24 Damian Rosiński, główny ekonomista Domu Maklerskiego AFS. – Spowolnienie popytu i wzrostu gospodarczego będzie wpływać na obniżenie inflacji.
Problemy ze wzrostem cen ma też EU. Inflacja w strefie euro w kwietniu 2022 r. wzrosła do 7,5 proc. z 7,4 proc. w marcu. Jednak EBC powstrzymuje się z podwyżkami stóp procentowych.
Czytaj także: Mamy inflacyjny rekord, ale padną kolejne >>>
Inflacja w USA
W USA inflacja CPI też jest wysoka, dobiła do poziomu 8%, co bardzo niepokoi inwestorów. Fed prawdopodobnie już w maju przyspieszy podwyżki stóp procentowych, tak aby do końca roku podstawowa stopa procentowa wzrosła do 2,5%. Szczyt podwyżek przewidywany jest w USA na I kw. 2023 r. (wzrost stopy do ok. 3%).
– Rynek spodziewa się serii aż 12 podwyżek stóp procentowych, ale są to zawyżone oczekiwania – ocenia ekspert.
Czytaj także: Inflacja w kwietniu pobiła kolejny rekord; szybko drożeje żywność >>>
W porównaniu do USA czy do średniej unijnej polska inflacja jest bardzo wysoka.
– RPP będzie podnosiła stopy w maju, czerwcu i lipcu, ale w trzecim kwartale zrobi sobie przerwę, aby zobaczyć jakie będą efekty dotychczasowych podwyżek – ocenia D. Rosiński. – Pojawiły się wprawdzie opinie, że podstawowa stopa referencyjna wzrośnie powyżej 10%, ale w mojej ocenie są to prognozy mocno przesadzone.