Inflacja już nie powinna szybko rosnąć
Ostatnie miesiące sugerują, że inflacja ustabilizowała się w okolicach 3%. Oznacza to zakotwiczenie wskaźnika powyżej celu inflacyjnego, ale jednocześnie w dopuszczalnym paśmie odchyleń.
Jeśli więc nie będziemy mieli do czynienia z nadzwyczajnymi okolicznościami (takimi jak lockdown z dużymi ograniczeniami), to ryzyko znacznych wzrostów inflacji do końca roku jest nikłe.
Podobnie jak prawdopodobieństwo zmian stóp procentowych w listopadzie.
Czytaj także: Inflacja w październiku wzrosła rdr 3,0 proc., szybki szacunek GUS >>>
Stabilność cen żywności
Dzisiejsze dane pokazują stabilność cen żywności (2,3% r/r, -0,1% m/m) oraz wyraźny spadek cen paliw (-9,2% r/r, -1% m/m). Drugi przypadek odzwierciedla zmiany na rynkach globalnych. Światowa aktywność gospodarcza spada wraz z drugą falą pandemii, czego efektem jest zmniejszone zapotrzebowanie na ropę i jej przecena. Dwa epizody spadków w październiku przekładają się na niższe ceny dla konsumentów. Znacznie mniej jednoznaczny jest wyraźny wzrost cen nośników energii (4,8% r/r, 0,3% m/m), którego źródło GUS poda w połowie miesiąca.