Hotel – inwestycja na każdą kieszeń!
Rozwój rodzimego rynku nieruchomości sprawił, że Polacy zaczęli lepiej dostrzegać możliwości inwestycyjne, jakie on ze sobą niesie. Jednym z przykładów lokaty kapitału, która zwłaszcza w obecnych niepewnych czasach zyskuje sobie w naszym kraju coraz większe grono zwolenników są tzw. condohotele.
Koncepcja ta nie jest nowa, zapoczątkowana została 20 lat temu na Florydzie, skąd w pierwszej kolejności trafiła do Europy Zachodniej (głównie krajów położonych nad Morzem Śródziemnym), a później także do Polski. Zgodnie z ideą tego rozwiązania inwestorzy nie muszą kupować całego hotelu, ale tylko pojedyncze jego pokoje. Co zyskują nabywcy poszczególnych pokoi czy apartamentów?
Przede wszystkim jest to dobry pomysł dla osób, które marzą o drugim mieszkaniu w miejscowości wypoczynkowej. Taka opcja pozwala im spędzać urlop przez określoną liczbę dni we własnym lokalu, a jednocześnie przez większą część roku zarabiać na jego najmie. Tak jak ma to miejsce za granicą, również w naszym kraju w większości wypadków przez kilka pierwszych lat właściciel wyodrębnionego apartamentu osiąga stały, zagwarantowany dochód. Okres ten zazwyczaj waha się od 2 do nawet 4 lat, a zapewniona początkowa stopa zwrotu przeważnie mieści się w przedziale od 5% do 9%. Po upływie tego czasu przychody są dzielone pomiędzy właścicieli poszczególnych pokoi oraz wyspecjalizowaną firmę, która na co dzień zarządza obiektem. Dużym plusem takiego rozwiązania jest właśnie fakt, że inwestor nie musi sam zajmować się nieruchomością, poszukiwaniem najemców, ani bieżącym administrowaniem. Ponadto oprócz zysków z najmu może korzystać również na wzroście wartości posiadanego lokalu w czasie. Decydując się na tego typu inwestycję trzeba pamiętać, że bardzo istotna jest fachowość firmy zarządzającej całym budynkiem, gdyż to ona odpowiada za relacje z najemcami, co bezpośrednio przekłada się na dochody. Po za tym ważnym wyznacznikiem jej opłacalności jest bez wątpienia odpowiednia lokalizacja, która powinna umożliwiać jak największą stopę najmu w obiekcie.
Podobne rozwiązanie inwestycyjne zaoferowała ostatnio swoim klientom, posiadająca wieloletnie doświadczenie na rynku nieruchomości grupa Emmerson. Stworzyła ona wehikuł inwestycyjny w oparciu o instytucję spółki komandytowej pozwalający ulokować nadwyżki finansowe osobom, które z jednej strony nie dysponują kapitałem na zakup całego hotelu, ale jednocześnie posiadają już odłożone pewne oszczędności. W ramach takiego rozwiązania można obecnie zostać współwłaścicielem położonego na szlaku wielkich jezior mazurskich luksusowego kompleksu hotelowego Ognisty Ptak. Obiekt ten zlokalizowany we wsi Ogonki, w gminie Węgorzewo, znajduje się na ponad 2,5 hektarowej działce tuż przy samej plaży jeziora Święcajty. Oferuje on 100 miejsc noclegowych, w tym oprócz budynku hotelowego, 15 domków typu bungalow. Na jego terenie znajdują się dwie sale konferencyjne, żeglarska Tawerna, kryty basen, centrum SPA, gabinety masażu oraz plac zabaw dla najmłodszych gości. Ognisty Ptak umożliwia, więc zarówno aktywny wypoczynek dla całej rodziny, jak i organizację firmowych szkoleń, czy konferencji. Zyski z takiej inwestycji są dzielone proporcjonalnie do zaangażowania finansowego, a zakładany czas jej trwania w tym wypadku wynosi od 2 do 5 lat. Ponadto, co ważne w sytuacji nagłej potrzeby szybkiego wycofania kapitału, rozwiązanie to daje jednak możliwość w każdej chwili wyjścia się z inwestycji, poprzez proste zbycie praw i obowiązków komandytariusza na wolnym rynku.
Warto dodać, że obecnie niewątpliwie pozytywnym uwarunkowaniem lokaty kapitału w obiekty hotelowe w naszym kraju jest spodziewany w najbliższych latach wzrost dochodów z turystki. Taka sytuacja powinna być z jednej strony efektem rosnącej liczby Polaków chcących spędzić urlop poza stałym miejscem zamieszkania oraz zbliżających się wielkimi krokami Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej. Organizacja turnieju z pewnością przyczyni się do odkrycia naszego kraju przez zagranicznych turystów. W związku z tym można oczekiwać wzmożonego ruchu nie tylko w trakcie trwania zawodów, ale także na co głównie liczą hotelarze, już po ich zakończeniu. Warto dodać, że tak właśnie działo się w Portugalii, gdzie branża turystyczna rosła jeszcze kilka lat po zakończonej imprezie. Na takim rozwoju wypadków powinny skorzystać głównie najpopularniejsze regiony naszego kraju, jak Mazury czy Tatry. W związku z tym wydaje się, że przemyślana inwestycja w branży hotelarskiej może być dziś ciekawą alternatywą dla osób lokujących kapitał w nieruchomości w największych miastach Polski.
Źródło: Emmerson S.A.