Hiszpania wchodzi na listę top-odbiorców polskiego eksportu
Polski eksport do Hiszpanii w pierwszych trzech kwartałach 2014 r. wzrósł w porównaniu do tego samego okresu w 2013 r. aż o 22,6 proc. Importując nasze towary o łącznej wartości 3 mld euro, Hiszpania może wyprzedzić Słowację i wejść do pierwszej 10-tki naszych odbiorców. Dla polskich firm obecność na Półwyspie Iberyjskim to również szansa na łatwiejszą ekspansję w Ameryce Łacińskiej.
Hiszpania jest blisko pierwszej 10-tki naszych odbiorców od wielu lat, choć w ostatnich latach wymiana handlowa między Polską a Półwyspem Iberyjskim była mniejsza. Hiszpania i Portugalia ciężko przeżyły okres kryzysu. Powrót na ścieżkę wzrostu wymagał odzyskania utraconej konkurencyjności cenowej, do czego konieczny był spadek cen oraz płac, co z kolei miało negatywne przełożenie na popyt krajowy i wzrost. Teraz na Półwyspie Iberyjskim widać gospodarczą odwilż, a to jest bardzo dobra informacja dla naszych eksporterów – mówi Robert Antczak, odpowiedzialny za rozwój Biznesu Międzynarodowego w Banku Zachodnim WBK. Wyższy niż dla Hiszpanii wzrost wartości eksportu odnotowano tylko dla Cypru, Łotwy i Portugalii, przy czym duże zmiany dla tych państw wynikają głównie z niskiej bazy. Dla przykładu, w pierwszych trzech kwartałach 2013 r. eksport na Cypr wyniósł 219 mln euro i wzrósł o 51 proc. w 2014 r. Dla Hiszpanii baza wyniosła 2 340 mln euro, a wzrost prawie 23 proc.
Ekonomiści Banku Zachodniego WBK dodają, że odbicie w hiszpańskiej gospodarce w 2014 r. było szybsze niż tego oczekiwano, zwłaszcza jeśli chodzi o konsumpcję prywatną. W 2015 r. spodziewamy się kontynuacji poprawy sytuacji gospodarczej na Półwyspie Iberyjskim. Naszym zdaniem konsumpcja w Hiszpanii zwiększy się o ok. 2 proc. w 2014 i 2015 r. Konsekwentnie poprawia się sytuacja hiszpańskiego rynku pracy i o ile bezrobocie jest wciąż wysokie, to spada w szybszym tempie. Także w Portugalii widoczne jest ożywienie, generowane głównie mocnym wzrostem inwestycji przy wciąż dość słabym wzroście konsumpcji (poniżej 1 proc. r/r). Co prawda oba kraje dopiero wkraczają na ścieżkę ożywienia gospodarczego, ale są na dobrej drodze, m.in. dzięki przeprowadzonym wcześniej reformom strukturalnym – prognozuje Marcin Luziński, ekonomista Banku Zachodniego WBK.
Udział Hiszpanii w polskim eksporcie to obecnie 2,4 proc., przy czym jest on większy niż udział USA czy Ukrainy. Hiszpania to piąty pod względem liczby ludności kraj w Unii Europejskiej, a więc potencjalnie jeden z największych rynków dla naszych eksporterów. Potencjał rynku hiszpańskiego oceniam przynajmniej na pierwszą piątkę odbiorców naszych towarów i usług. Dla Banku Zachodniego WBK rynek Półwyspu Iberyjskiego jest szczególnie istotny ze względu na przynależność do Grupy Santander. Wszyscy nasi klienci, którzy chcą się rozwijać w tamtej części Europy, mają ułatwione zadanie – mówi Robert Antczak i wskazuje jednocześnie, że szansę ekspansji na rynku hiszpańskim ma bardzo wiele polskich branż. Świetnie radzą sobie eksporterzy zbóż, głównie pszenicy i żyta, leków, kosmetyków i chemikaliów przemysłowych oraz np. wyrobów z kauczuku (w tym opon). Hiszpania jest też ważnym rynkiem dla branży motoryzacyjnej i mięsnej, jak również artykułów AGD i RTV oraz mebli. Te same grupy produktów są popularne w Portugalii. Choć na razie udział eksportu do tego kraju w całości polskiego wywozu jest niewielki (0,4 proc.), to sama wartość eksportu w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2014 r. wzrosła aż o 23,6 proc. r/r.
Specjaliści Banku Zachodniego WBK zwracają również uwagę na dodatkowy potencjał współpracy z Hiszpanią i Portugalią: z oczywistych powodów, takich jak powiązania historyczne i tradycje handlowe oraz wspólny język, Półwysep Iberyjski ma doskonałe warunki rozwoju współpracy z Ameryką Łacińską. Jeśli polska firma zdecyduje się na obecność w Hiszpanii i Portugalii i zainwestuje w budowanie tam swojej pozycji, to drugi krok – wejście do Ameryki Łacińskiej – staje się o wiele łatwiejszy. Jest to trafna strategia, bo kraje Ameryki Południowej i Środkowej mają olbrzymi potencjał. Z jednej strony polskie firmy mogą skorzystać na połączeniu sił z hiszpańskimi i portugalskimi przedsiębiorstwami, z drugiej strony my jako Bank należący do Grupy Santander możemy pomóc zarówno na etapie nawiązania kontaktów np. poprzez wirtualne misje handlowe i nasz panel matchmakingowy na portalu SantanderTrade.com, jak i przy finansowaniu, zabezpieczaniu i usprawnianiu realizacji zawartych kontraktów – podkreśla Piotr Dylak, Dyrektor Zespołu Finansowania Handlu w Banku Zachodnim WBK.
Źródło: Bank Zachodni WBK