Henryk Wnorowski z RPP: podwyżka stóp procentowych o 50 pb. wynikała z obaw o możliwe schłodzenie gospodarki
Było to dziesiąte z rzędu posiedzenie RPP z podwyżką stóp.
Przed posiedzeniem ankietowani przez PAP Biznes ekonomiści oczekiwali, że RPP podwyższy stopy procentowe w lipcu o 75 pb.
Czytaj także: RPP zdecydowała o 10. z rzędu podwyżce stóp procentowych; mniejszej niż przewidywano >>>
Sygnały spowolnienia gospodarczego
„Ja byłem zwolennikiem podwyżki o 50 pb. To było spowodowane sygnałami o koniunkturze w gospodarce. Ona jest dobra, ale pojawiają się sygnały spowolnienia w różnych branżach” – powiedział.
Kierowaliśmy się troską, a jednocześnie obawą o zbytnie schłodzenie.
„Jest to początek naszej troski o sygnały płynące z gospodarki” – dodał.
Czytaj także: Fitch: RPP w najbliższych miesiącach podniesie stopy procentowe łącznie o 50 pb >>>
Członek RPP powiedział, że możliwe są każde kroki RPP w zależności od tego, jakie sygnały będą napływały z gospodarki.
RPP nie ma docelowego poziomu stóp procentowych
Dodał, że Rada nie ma docelowego poziomu stóp procentowych.
„Skala zmian jest otwarta, powtórzę opinię prof. Glapińskiego, że jesteśmy bliżej końca. Lipcowa decyzja pokazuje sposób myślenia Rady” – powiedział.