GUS: produkcja przemysłowa wzrosła o 0,9 proc. rdr w styczniu; mocniejsze odbicie wiosną?

GUS: produkcja przemysłowa wzrosła o 0,9 proc. rdr w styczniu; mocniejsze odbicie wiosną?
Fot. stock.adobe.com/everythingpossible
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych wzrosła o 0,9% r/r w styczniu 2021 r., poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 5,1%.

„Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w styczniu br. produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 5,7% wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 1,7% wyższym w porównaniu z grudniem ub. roku” – czytamy w komunikacie.

W trzech głównych grupowaniach przemysłowych w styczniu br. odnotowano spadek produkcji w skali roku. Produkcja dóbr konsumpcyjnych nietrwałych zmniejszyła się o 5,2%, dóbr związanych z energią – o 4,9%, a dóbr inwestycyjnych – o 1,3%. Zwiększyła się natomiast produkcja dóbr zaopatrzeniowych – o 4,4% oraz dóbr konsumpcyjnych trwałych – o 3,7%, podano także.

Czytaj także: Dobra koniunktura w przemyśle, choć czynniki ryzyka wciąż na horyzoncie >>>

Konsensus rynkowy to wzrost produkcji przemysłowej w ujęciu rocznym o 0,6%.

Ceny producentów wzrosły o 0,7 proc. rdr

Ceny producentów wzrosły w styczniu br. o 0,7% r/r, w ujęciu miesięcznym również zwiększyły się o 0,7% zmian, podał także GUS.

„Według wstępnych danych, ceny produkcji sprzedanej przemysłu w styczniu 2021 r. wzrosły zarówno w stosunku do grudnia 2020 r., jak i w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku – o 0,7%” – czytamy w komunikacie.

W styczniu 2021 r. ceny produkcji sprzedanej przemysłu w porównaniu ze styczniem 2020 r. podniesiono o 0,7%. Ceny w sekcji górnictwo i wydobywanie wzrosły o 11,1%, w tym w górnictwie rud metali – o 30%, przy spadku cen w wydobywaniu węgla kamiennego i węgla brunatnego (lignitu) – o 1,3%. Podwyższono ceny w sekcji dostawa wody; gospodarowanie ściekami i odpadami; rekultywacja – o 3,3% oraz w sekcji wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę – o 1,5%. Ceny w sekcji przetwórstwo przemysłowe wzrosły o 0,1%, przy różnokierunkowych ruchach cen w poszczególnych działach, podał Urząd.

GUS podał też, że ceny produkcji budowlano-montażowej w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku wzrosły w styczniu br. o 2,3%, a w porównaniu z grudniem 2020 r. – wzrosły o 0,1%.

Produkcja przemysłowa wzrosła w 15 z 34 działów przemysłu

Wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 15 spośród 34 działów przemysłu (w ujęciu rocznym) w grudniu 2020 r., poinformował GUS.

Produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych wzrosła o 0,9% r/r w styczniu 2021 r., poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym spadła o 5,1%.

„Według wstępnych danych w styczniu br., w stosunku do stycznia ub. roku, wzrost produkcji sprzedanej (w cenach stałych) odnotowano w 15 (spośród 34) działach przemysłu, m.in. w produkcji urządzeń elektrycznych – o 31,3%, w gospodarce odpadami; odzysku surowców – o 12,5%, w produkcji komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych – o 8,6%, wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych – o 5,9%, w wydobywaniu węgla kamiennego i węgla brunatnego (lignitu) – o 4,9%, w produkcji metali – o 4,6%, chemikaliów i wyrobów chemicznych – o 4,3%” – czytamy w komunikacie.

Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu ze styczniem ub. roku, wystąpił w 19 działach, m.in. w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej – o 20,4%, napojów – o 11,3%, wyrobów farmaceutycznych – o 6,1%, pozostałego sprzętu transportowego – o 5,7%, pojazdów samochodowych, przyczep i naczep – o 3,5%, podano także.

„W porównaniu z grudniem ub. roku, spadek produkcji sprzedanej (w cenach stałych) w styczniu br. odnotowano w 26 działach przemysłu, m.in. w produkcji pozostałego sprzętu transportowego – o 44,8%, napojów – o 30,1%, maszyn i urządzeń – o 29,5%, komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych – o 13,9%, wyrobów farmaceutycznych – o 12,7%, w wydobywaniu węgla kamiennego i węgla brunatnego (lignitu) – o 9,7%, w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej – o 8,1%, wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych – o 7,3%. Wzrost produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z grudniem ub. roku, wystąpił w 8 działach, m.in. w produkcji metali – o 45%, chemikaliów i wyrobów chemicznych -o 11,3%, wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny – o 9,9%, wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych – o 9%, papieru i wyrobów z papieru – o 8,4%” – czytamy dalej.

Niewielki wzrost produkcji przemysłowej w styczniu nie zaskoczył analityków

Niewielki wzrost produkcji przemysłowej rdr w styczniu był wynikiem mniejszej liczby dni roboczych, restrykcji pandemicznych, a także wprowadzenia twardego lockdownu w Niemczech, głównego partnera handlowego Polski – oceniają ekonomiści. Odczyt był zbliżony do oczekiwań rynku. Mocniejszego odbicia można oczekiwać wiosną.

MONIKA KURTEK, BANK POCZTOWY:

„Po grudniowym bardzo wysokim wzroście produkcji przemysłowej, w styczniu wyniki są już wyraźnie słabsze. Niemniej jednak nie odbiegają istotnie od oczekiwań rynkowych.

Początek roku przyniósł dość słaby odczyt produkcji przemysłowej. Jest to wynikiem przynajmniej dwóch czynników: mniejszej liczby dni roboczych (o 3 w stosunku do grudnia 2020 r. i o 2 w stosunku do stycznia 2020 r.) oraz restrykcji pandemicznych, w tym powrotu niektórych z nich po grudniowym poluzowaniu. O ile restrykcje niekoniecznie bezpośrednio przekładają się na przemysł, o tyle pośrednio (np. poprzez mniejsze zamówienia) mogą mieć oczywiście negatywny wpływ.

Należy także pamiętać o tym, że styczeń był już pełnym miesiącem twardego lockdownu w Niemczech, naszego głównego partnera handlowego, co także niekorzystnie odbija się na produkcji. W tym kontekście nie będzie niestety poprawy w lutym, gdzie lockdown w Niemczech został przedłużony i potrwa przynajmniej do początku marca. Solidne odbicie produkcji przemysłowej, w tym nawet dwucyfrowe jej wzrosty, możliwe są w okresie wiosennym, czemu pomagać będzie bardzo niska zeszłoroczna baza odniesienia, ale warunkiem koniecznym jest tutaj poprawa sytuacji pandemicznej”.

MICHAŁ GNIAZDOWSKI, PIE:

„Sektor przemysłowy osiągnął wzrost w styczniu. Wysoki popyt zagraniczny oraz większy optymizm polskich przedsiębiorców sugerują utrzymanie dobrych wyników w kolejnych miesiącach.

Dynamika produkcji przemysłowej zmalała w styczniu z 11,2 proc. do 0,9 proc. rdr, blisko mediany rynkowych prognoz (1,0 proc.). Przemysł osiągnął wzrost pomimo negatywnej różnicy 2 dni roboczych względem ubiegłego roku. Efekty kalendarzowe obniżyły dynamikę o prawie 5 pkt proc.

Sektor przemysłowy dalej będzie kołem zamachowym polskiej gospodarki w kolejnych miesiącach. Aktywność sektora wciąż stymulować będzie popyt zagraniczny. Taki obraz potwierdzają badania koniunktury. Indeksy PMI czy GUS wskazują, że polscy przedsiębiorcy są coraz bardziej optymistyczni w ocenie zamówień oraz produkcji w perspektywie kolejnych trzech miesięcy. Badanie GUS wskazuje, że odbicie występuje także w branżach najmocniej dotkniętych przez pandemię np. produkcji ropy naftowej czy produkcji metali – firmy te zaczynają przygotowywać się do zwiększenia mobilności społecznej”.

PKO BP:

„Wyniki produkcji w grudniu i styczniu należy rozpatrywać łącznie, nie tylko ze względu na układ kalendarza. Przesunięcie produkcji części branż na okres przedświąteczny wiązało się m. in. z zatowarowaniem stanów magazynowych przed brexitem.

Uwzględniając nie tylko negatywne efekty kalendarzowe, ale również jednorazowe zmiany harmonogramów produkcji oceniamy, że trend produkcji oscyluje w okolicach 5-6 proc., dobrze wróżąc wynikom przemysłu w 2021″.

BANK MILLENNIUM:

„Produkcja sprzedana w przemyśle wzrosła w styczniu tego roku o 0,9 proc. r/r, znacznie wolniej niż o 11,2 proc. rdr w grudniu ub. roku. To wynik nieco lepszy od naszych szacunków. Silne wyhamowanie dynamiki produkcji to w dużej mierze efekt niekorzystnego efektu kalendarzowego i mniejszej liczby dni roboczych. Eliminując wpływ czynników sezonowych i kalendarzowych wzrost produkcji wyniósł 5,7 proc. rdr, co oznacza znacznie mniejsze wyhamowanie względem grudnia, kiedy odsezonowany wzrost produkcji wyniósł 7,1 proc. rdr. Kondycja przemysłu pozostaje solidna, wspierana odbudową koniunktury globalnej i handlu globalnego.

Dane wysokiej częstotliwości, w tym zużycie energii i ruch towarowy sugerują pewne wyhamowanie aktywności na początku tego roku, co można wiązać z przedłużającymi się lockdownami u naszych głównych partnerów handlowych oraz zaburzeniami w łańcuchach dostaw. Rosnący odsetek firm zwraca uwagę na brak towarów i materiałów jako barierę prowadzenia działalności gospodarczej, a szczególnie odczuwają to producenci tekstyliów, wyrobów chemicznych i pojazdów samochodowych. Z jednej strony globalny charakter ożywienia w przemyśle zmniejsza dostępność półproduktów (np. półprzewodniki), a jednocześnie wzrost zapotrzebowania na dostawy z Chin ogranicza dostępność kontenerów i frachtu.

Opublikowane dziś dane nie zmieniają naszych oczekiwań na ten rok. Gospodarka zaadoptowała się częściowo do funkcjonowania w warunkach pandemii i aktywność części sektorów gospodarki odradza się pomimo pandemii. Usługi wciąż odczuwać będą skutki pandemii, jednak sektor przemysłu odbudowuje się wspierany ożywieniem globalnej koniunktury i handlu światowego”.

ING BANK ŚLĄSKI:

„Na reaktywnie dobrą sytuację w przemyśle w Polsce w styczniu wskazywały dane miękkie, jak wskaźniki koniunktury. Ich odczyty poprawiły się lekko względem grudnia. Potwierdzały to też krótkookresowe indeksy aktywności gospodarczej bazujące na mobilności ludności i dziennych indykatorach dla przemysłu. Wskazywały one, że w Polsce aktywność w styczniu była jeszcze relatywnie dobra, na początku lutego nawet lekko wzrosła.

Znacznie gorzej było w Niemczech, gdzie te indykatory silnie spadły. Niemcy to nasz największy partner handlowy. Słabsza aktywność tam w związku przedłużeniem twardego lockdownu wzmocniona negatywnymi skutkami dla łańcuchów dostaw związanymi z wprowadzeniem przez Niemcy kontroli na granicy może jeszcze znaleźć odbicie w słabszej aktywności w Polsce. Wiąż też jest ryzyko trzeciej fali. Dlatego jesteśmy ostrożni w szacunkach dla Polski wyników za I kw. 2021 r. Od początku zakładaliśmy lekki spadek w ujęciu kw/kw. Potem, wraz z rozluźnieniem restrykcji, aktywność powinna odbić”.

BANK PEKAO:

„Przemysł pozostaje najlepiej radzącą sobie gałęzią polskiej gospodarki w okresie pandemii. Sprzyja temu jego struktura (duży udział trwałych dóbr konsumpcyjnych) oraz ścisłe powiązania z niemieckim przetwórstwem przemysłowym. Pierwszy kwartał 2021 upływa pod znakiem utrzymywania restrykcji epidemiologicznych, a ostatnie wzrosty liczby nowych zachorowań na COVID-19 oznaczają, że rozpoczęte stopniowe znoszenie obostrzeń wcale nie musi być kontynuowane w kolejnych tygodniach”.

Źródło: ISBnews