GUS: PKB wzrósł o 5,2 proc. rdr w I kw. 2018 r. Dobry wynik polskiej gospodarki

GUS: PKB wzrósł o 5,2 proc. rdr w I kw. 2018 r. Dobry wynik polskiej gospodarki
Fot. stock.adobe.com/vege
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Produkt Krajowy Brutto (niewyrównany sezonowo, ceny stałe średnioroczne roku poprzedniego) wzrósł w I kw. 2018 roku o 5,2% r/r wobec 4,9% wzrostu r/r w poprzednim kwartale, podał Główny Urząd Statystyczny, prezentując drugie szacunki tych danych.

#GUS: #PKB w I kw. 2018 roku był realnie wyższy o 5,2% w porównaniu z 2017 r. #gospodarka @GUS_STAT

„PKB niewyrównany sezonowo wzrósł realnie o 5,2% w porównaniu z I kwartałem ub.r. (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego)” – czytamy w komunikacie.

W I kwartale 2018 r. PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) wzrósł realnie o 1,6% w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 5%, podał także GUS.

W ujęciu niewyrównanym sezonowo w I kw. 2018 r. popyt krajowy wzrósł o 6,8% wobec wzrostu o 5,1% w IV kw. 2017 r.

Spożycie ogółem w I kw. br. wzrosło o 4,5% (w ujęciu niewyrównanym sezonowo), w tym spożycie w sektorze gospodarstw domowych – o 4,8%, publiczne – o 3,6% (w IV kw. 2017 r. wzrost odpowiednio: +4,9%, +5%, +4,8%), podał też Urząd.

Akumulacja brutto zwiększyła się (w ujęciu niewyrównanym sezonowo) o 21% w I kw. 2018 r., w tym nakłady brutto na środki trwałe wzrosły o 8,1% (wobec wzrostu akumulacji o 5,5% oraz nakładów brutto na środki trwałe o 5,4% kwartał wcześniej).

Eksport wzrósł (w ujęciu niewyrównanym sezonowo) o 1,1% w I kw. 2018 r (wobec 8,2% wzrostu w IV kw. 2017 r.), zaś import wzrósł o 3,5% w I kw. 2018 r (wobec 8,9% wzrostu w IV kw. 2017 r.), podał też Urząd.

Wartość dodana brutto (w ujęciu niewyrównanym sezonowo) wzrosła o 5,2% wobec wzrostu o 4,6% w IV kw. 2017 r.

Czytaj także: Finalne dane o PKB powyżej wstępnego szacunku >>>

 

Tak wysokie tempo wzrostu gospodarczego trudno będzie utrzymać

Trudno będzie utrzymać tak wysokie tempo wzrostu gospodarczego w kolejnych kwartałach, ocenia Zbigniew Maciąg, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan w komentarzu do danych GUS. Największym zagrożeniem może być spowolnienie w strefie euro. Kryzys polityczny we Włoszech powoli przeradza się w kryzys ekonomiczny, który może zainfekować całą Europę.  Kłopoty przeżywa też Hiszpania, gdzie ważą się losy rządu. Słabsze, szacunkowe odczyty wskaźnika PMI w maju dla Niemiec i strefy euro sugerują, że naszą gospodarkę czeka lekkie spowolnienie. W Niemczech, gdzie trafia już prawie 28 proc. eksportu, wskaźnik PMI był najniższy od 15 miesięcy. Nie można również zapominać o problemach Turcji, zagrożonej nawet niewypłacalnością. Nie dziwi więc, że na rynkach finansowych zapanował niepokój i niepewność, także w Polsce, gdzie słabnie złoty i spadają ceny akcji na giełdzie.

Czytaj także: PKB na piątkę z dużym plusem, spowolnienie będzie łagodne >>>

Mimo to ten rok powinien być bardzo udany dla naszej gospodarki. Tempo wzrostu PKB może wynieść 4,6 proc., czyli tyle samo, co w roku ubiegłym. Tymczasem w budżecie na 2018 r. zapisano, że PKB urośnie o 3,8 proc. Wyższe tempo wzrostu gospodarczego w tym roku to dobra informacja dla budżetu, bo oznacza większe wpływy z podatków. Na razie w budżecie utrzymuje się nadwyżka. Na koniec roku pojawi się jednak deficyt, ale może być znacznie niższy 41,5 mld zł zapisane w ustawie budżetowej.

Czytaj także: Inwestycje przyspieszyły. W dużej mierze dzięki sektorowi publicznemu >>>

Motorem napędowym gospodarki pozostanie konsumpcja. Prawie dwie trzecie Polaków zapowiada, że w tym roku wyda więcej pieniędzy na zakupy niż w 2017 r.  Optymizm wzmaga bardzo dobra sytuacja na rynku pracy – niskie bezrobocie, łatwość w znalezieniu nowego miejsca pracy.  Szybko rosną też wynagrodzenia. Według różnych prognoz mają być wyższe w tym roku realnie  o 3,8 proc., co sytuuje nas w czołówce państw UE.

Gdyby jednak kryzys gospodarczy rozlał się po Europie, gospodarstwa domowe mogłyby zmniejszyć skłonność do konsumpcji, co od razu odbiłoby się negatywnie na tempie wzrostu PKB.

Źródło: ISBnews/Konfederacja Lewiatan