Forum Ekonomiczne w Krynicy 2019. Deweloperzy wracają do wielkiej płyty: czy mieszkania będą tańsze?
− Zdecydowana większość deweloperów w Polsce myśli dzisiaj o tym, żeby wdrożyć prefabrykację żelbetową, czyli tzw. wielką płytę na poważnie i na dużą skalę. Wynika to z kilku względów. Mamy trudną sytuację na rynku pracy, coraz trudniej o pracowników. W ostatnich latach bardzo gwałtownie wzrosły ceny materiałów budowlanych, ceny usług budowlanych i na pewno prefabrykacja żelbetowa jest jakąś odpowiedzią na te problemy − Michał Sapota, Prezes HRE Investments S.A.
Cena metra kwadratowego bardziej konkurencyjna
I stąd się pojawia myślenie o tym. Tym bardziej, że mamy w Polsce bardzo dużo zakładów prefabrykacji, ale one 90 proc. swojej produkcji eksportują, głównie do Skandynawii i do Niemiec.
– Tam zastosowanie tej tzw. wielkiej płyty jest bardzo standardowym rozwiązaniem od wielu, wielu lat – dodaje Michał Sapota.
Jednak jeśli w Polsce będą budowane nowe budynki z wielkiej płyty, to czy mieszkania będą tańsze?
− Nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy wtedy będą tańsze. Mogę natomiast powiedzieć, bo to mamy już przeliczone, ponieważ obecnie przygotowujemy pierwsze projekty, które chcemy w pełni sprefabrykować u nas w kraju – że na pewno koszty budowy metra kwadratowego tego mieszkania przy zastosowaniu rozwiązań prefabrykacji żelbetowej będzie np. dla Warszawy niższy niż to, co oferują generalni wykonawcy jako cena usługi budowlanej – ocenia Prezes HRE Investments.
Nowa odsłona technologii wielkiej płyty
Czyli wtedy deweloper będzie mógł więcej zarobić, mieszkania będą oferowane po cenach rynkowych, a marża będzie większa. Ale czy klienci będą chcieli mieszkać w domach z wielkiej płyty.
− Trzeba oczywiście zrobić wokół tego odpowiednią otoczkę. To praca marketingowa, PR-owa, którą branża będzie musiała po prostu wykonać. Wielka płyta się źle kojarzy, ale to nie wynika z tego, że jest to zła technologia, tylko z tego, że reżim technologiczny zastosowany w latach ’70 był fatalny – wyjaśnia Michał Sapota.
Natomiast sama technologia pozwala na uzyskanie bardzo wysokiej jakości elementów budowlanych. Ścian, stropów powtarzalnych, które na pewno będą atrakcyjniejsze niż to, co dzisiaj się buduje technologiami tradycyjnymi. I tutaj nie ma słabych elementów.
Cały proces produkcyjny odbywa się w halach, przy odpowiednim reżimie i na budowie mamy tylko montaż.
− Czyli jest wyeliminowana większość mokrych prac, a to ma bardzo wielkie zalety, jeśli chodzi o jakość końcową budynków i w efekcie mieszkań. Do tego jeszcze dochodzi to, że cały czas np. technologia betonu, czy też rozwiązania stosowane w budownictwie mieszkaniowym, to wszystko się rozwija. I te mieszkania będą dużo atrakcyjniejsze niż te budowane tradycyjnie – ocenia Michał Sapota.