Flauta na rynku obligacji skarbowych i komercyjnych

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

czarnecki.andrzej.02.500x333O perspektywach dla rentowności portfeli obligacyjnych rozmawiamy z Andrzejem Czarneckim, zarządzającym funduszami obligacji Union Investment TFI

Ostatnio dużo się mówi o inwestycjach na rynku akcji, mniej o rynku obligacji. Dlaczego?
Na polskim rynku obligacji ostatnimi czasy obserwujemy pewne uspokojenie. Rentowności papierów rocznych ustabilizowały się w okolicach 1,5%, 5-letnich – 1,9%, a 10-letnich – 2,3%. Co jednak warte uwagi, widać, że część dużych banków inwestycyjnych chce zepchnąć te rentowności w dół, szczególnie na krótkim końcu krzywej (czyli obligacji o krótszym terminie zapadalności). Niestety, z punktu widzenia inwestorów posiadających jednostki funduszy obligacji, te bodźce ze strony zagranicznych graczy to głównie analizy i komentarze, które sugerują, że Rada Polityki Pieniężnej powinna jeszcze obniżyć stopy procentowe. Opracowania opracowaniami, a krzywa rentowności jak stała, tak dalej stoi w miejscu.

Czy coś mogłoby skłonić RPP do zmiany zdania i dokonania kolejnych cięć?
Obecnie jedynym realnym czynnikiem, który mógłby zmusić radę do działania, jest kurs polskiej waluty. Od jakiegoś czasu obserwujemy umacnianie się złotego, jednak o ile jego kurs w relacji do głównych walut nie stanie się drastycznie mocny, nie spodziewałbym się dalszych obniżek stóp procentowych.

Na polskim rynku długu panuje flauta, ale gdy spojrzymy na Nową Europę, sytuacja przedstawia się zgoła inaczej…
To prawda. Zmienność w portfelach funduszy inwestujących na rynkach naszego regionu jest spowodowana głównie częścią turecką i poniekąd także węgierską. W Turcji nerwowość inwestorów potęgują wydarzenia polityczne, które mają się rozegrać w niedalekiej przyszłości. Na uspokojenie przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

Wracając do perspektyw dla polskich funduszy dłużnych, np. pieniężnych: jakich wyników można się spodziewać w kolejnych miesiącach?
Nieco, ale nie znacząco niższych niż do tej pory. Z uwagi na niski poziom stóp procentowych WIBOR 6M, na którym opierają się portfele subfunduszu UniKorona Pieniężny, UniLokata i UniWIBID Plus, wynosi obecnie ok. 1,66%. To w naturalny sposób ogranicza możliwość generowania wyższych stóp zwrotu przy ustalonym, niskim poziomie ryzyka. Dotyczy to zarówno części skarbowej, jak i korporacyjnej portfeli.

Odnosząc się do obligacji korporacyjnych – jak można obecnie ocenić ten segment?
Na rynku papierów komercyjnych obserwujemy pewien zastój. Poza mniejszą liczbą dużych emisji, spready są niższe niż rok temu. W poszukiwaniu większego potencjału wychodzimy więc częściowo także na rynek euroobligacji.

Źródło: Union Investment TFI