Fed w centrum uwagi finansowego świata
Zapowiedź wsparcia największych banków przez Ludowy Bank Chin wywołuje chwilową euforię na rynkach, jednak nic nie jest w stanie przyćmić wieczornego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Brak zmian w komunikacie będzie oznaczało poprawę nastrojów na rynkach i korektę na EUR/USD. Zwiększenie restrykcyjności przekazu to powrót do spadków i osłabienie walut emerging markets, w tym złotego.
Dziś wieczorem najważniejsze wydarzenie dla rynków finansowych ostatnich kilku tygodni. Decyzje amerykańskiej Rezerwy Federalnej mogą zmienić postrzeganie sytuacji przez inwestorów i „ustawić” notowania na najbliższe kilka miesięcy. Komunikat po obradach Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) wraz z najnowszymi prognozami banku zostanie opublikowany o 20.00 polskiego czasu. Tuż po tym rozpocznie się konferencja prasowa prezes Fed J. Yellen.
Spodziewamy się, że oświadczenie Banku, jako wyraz wyważonej opinii większości członków FOMC, będzie względnie restrykcyjny, na pewno mniej łagodny niż poprzedni. Utrzymanie stóp procentowych oraz cięcie programu skupu obligacji (QE) o kolejne 10 mld dol. do 15 mld dol. miesięcznie czy zapowiedź wygaszenia go w październiku nie podlegają dyskusji. Kluczową kwestią jest czy Fed zdecyduje się sprecyzować termin możliwego, pierwszego od 8 lat zacieśnienia polityki pieniężnej. Ostatnia podwyżka stóp procentowych w USA miał miejsce w czerwcu 2006 r. Szacunki ekonomistów dotyczące początku tego cyklu wskazują na termin między marcem a wrześniem 2015 r. Podczas jednego z poprzednich posiedzeń J. Yellen wskazywała, że wzrost stóp nastąpi po około pół roku od zakończenia nadzwyczajnego wspierania płynności. Dawałoby to kwiecień (posiedzenie 29-30) 2015 r. jako termin pierwszej podwyżki oprocentowania. Problem polega na tym, że jest to spotkanie bez publikacji prognoz i konferencji prasowej. Dlatego lepszym terminem wydaje się marzec lub czerwiec przyszłego roku. Do tego czasu jeszcze sporo może się zdarzyć. Wiele zależeć będzie od kolejnych danych z gospodarki. Szczególnie za IV kw. br.
Sądzimy, że stosunkowo „jastrzębi” komunikat oraz optymistyczną wizję gospodarki wyrażoną w prognozach, łagodzić będzie się starała – znana raczej z akomodacyjnego podejścia do polityki pieniężnej – prezes Fed na konferencji prasowej. J. Yellen utrzyma zapewne opinię, iż wciąż istnieją wyraźne słabości rynku pracy w USA, a gospodarka nie rozwija się w tempie zgodnym z potencjałem. Da to nadzieję, że moment podwyżek stóp zostanie maksymalnie długo odwleczony.
Przy takim scenariuszu, początkową reakcją rynku będzie aprecjacja dolara, po której (jeszcze w środę) przyjdzie odreagowanie i co najmniej kilkudniowa korekcyjna przecena amerykańskiej waluty. W przypadku notowań EUR/USD może ono skutkować zwyżką kursu w rejon 1,31-1,32. Z czasem do głosu ponownie dojdą kupujący dolara, a kolejne miesiące do końca roku kończyć się będą ceną niż niższą niż na początku okresu. Złoty w tym scenariuszu pozostanie relatywnie słaby. Dopiero wyraźne, trwałe uspokojenie sytuacji geopolitycznej, w szczególności zakończenie konfliktu we wschodniej Ukrainie, poprawi średnioterminowe perspektywy polskiej waluty. Szanse na spadek kursu EUR/PLN poniżej poziomu 4,0, a USD/PLN 3,0 są w horyzoncie 1-6 miesięcy nikłe.
EURPLN: Podczas amerykańskiej części sesji złoty otrzymał poważne wsparcie, co może zapowiadać pozytywny odbiór wieczornego posiedzenia Fed. Kurs powrócił poniżej poziomu 4,1900 i utrzymuje się w rejonie tej ceny na otwarciu w środę. Kluczowym wsparciem pozostaje rejon 4,1750. Jego przebicie wygeneruje sygnał silniejszych spadków. Póki co jest to mniej prawdopodobne niż utrzymywanie notowań w konsolidacji między 4,1750 a 4,2250. Przed Fed jeszcze sporo danych z gospodarek. Z Polski produkcja przemysłowa (odczyt po wprowadzeniu embarga w handlu z Rosją) oraz inflacja PPI. Z USA wskaźnik cen konsumpcyjnych.
EURUSD: Mocne uderzenie popytu na euro po zamknięciu rynku w Europie potwierdza napięcie przed jednym z ważniejszych posiedzeń Fed w ostatnim czasie. Część inwestorów zamyka otwarte krótkie pozycje, część zaczyna kupować euro. Jeśli Rezerwa Federalna nie zmieni dziś wyraźnie komunikatu EUR/USD wzrośnie i co najmniej kilka dni utrzyma się powyżej psychologicznej ceny 1,30. Zaostrzenie przekazu to wznowienie spadków z celem na 1,28.
Damian Rosiński,
Dom Maklerski AFS