Fed i produkcja w centrum uwagi
Złoty rano lekko zyskuje dziś na wartości. O losach dnia zdecydują dane o produkcji przemysłowej w Polsce oraz wyniki posiedzenia Fed.
W środę w centrum uwagi krajowych inwestorów znajdą się publikowane po południu przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) lutowe dane o produkcji przemysłowej i cenach producentów oraz wieczorne wyniki posiedzenia amerykańskiego Fed-u, które zakończy konferencja prasowa Janet Yellen. Te dwa wydarzenia zdecydują nie tylko o tym na jakich poziomach dzień zakończy złoty, ale być może przesądzą o zamknięciu całego tygodnia.
Środowy poranek przynosi lekkie osłabienie złotego w relacji do dolara i kontynuację wczorajszego silnego umocnienia do euro i szwajcarskiego franka. O godzinie 10:12 kurs USD/PLN testował poziom 3,0205 zł, EUR/PLN spadł do 4,2020 zł, a CHF/PLN zniżkował do 3,4510 zł.
Wczoraj polska waluta, która rozpoczynała jeszcze dzień od osłabienia, w godzinach popołudniowych zdecydowanie się umocniła, reagując na poprawę nastrojów na rynkach globalnych wywołanych wystąpieniem prezydenta Rosji Władimira Putina. Pozytywną reakcję wywołały słowa Putina, że Rosja nie chce już dalszych podziałów Ukrainy i nie rości sobie praw do ukraińskiego terytorium (poza Krymem, który oficjalnie został przyłączony do Rosji).
To zapewnienie wystarczyło, żeby inwestorzy odetchnęli z ulgą, oczekując powolnego wygaszania emocji wokół Krymu. Spadek awersji do ryzyka natychmiast przełożył się na wzrost apetytu na ryzykowne aktywa. Na wartości zyskał nie tylko złoty, ale również inne waluty regionu.
Wczoraj czynnik krymski prawdopodobnie po raz ostatni odegrał pierwszoplanową rolę na rynku walutowym. Teraz uwaga inwestorów skoncentruje się na innych tematach. Aczkolwiek trzeba mieć na uwadze, że wygaszanie emocji wokół Krymu będzie w kolejnych dniach wspierać notowania złotego, tak jak wcześniej im szkodziła.
Wydarzeniem środy na rynkach globalnych, co w pośredni sposób będzie mieć wpływ również na sytuację na rodzimym rynku walutowym, jest posiedzenie amerykańskiego Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). Jego wyniki poznamy o godzinie 19:00. Nie tylko dowiemy się o ile została ograniczona wartość programu QE3, ale również poznamy najnowsze projekcje makroekonomiczne i stóp procentowych. To właśnie od nich oraz od tego co na konferencji prasowej powie Janet Yellen (godz. 19:30) będzie zależało w jakim kierunku podąży rynek walutowy.
Lokalnym wydarzeniem dzisiejszego dnia są publikowane przez GUS dane o produkcji przemysłowej i cenach producentów. Dane zostaną upublicznione o godzinie 14:00. W lutym oczekiwany jest przyspieszenie rocznej dynamiki produkcji przemysłowej w Polsce do 6,1% z 4,1% w styczniu. Jednocześnie prognozowane jest pogłębienie deflacji w cenach producentów. Oczekuje się, że wskaźnik PPI ukształtował się w lutym na poziomie -1% R/R wobec -0,9% R/R w pierwszym miesiącu roku.
Zgodne z konsensusem dane wpiszą się i potwierdzą scenariusz stopniowej i systematycznej poprawy sytuacji w polskiej gospodarce, której jednak nie towarzyszy wzrost inflacji. Z punktu widzenia złotego będą to dane umiarkowanie pozytywne. Sądzimy jednak, że wzrost produkcji mógł przyspieszyć nieco bardziej niż do prognozowanych 6,1% R/R, co miałoby pozytywny wpływ na notowania polskiej waluty.
W najbliższym czasie na złotego będą oddziaływały dwie główne siły. Z jednej strony będzie to pozytywny wpływ wygaszania negatywnych emocji związanych z sytuacją na Krymie. Z drugiej, będą to dane makro z Polski i ze świata, które w sposób bezpośredni będą przekładać się na jej notowania.
Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce