Faktoring poprawia płynność i bilans firm

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

mbank.01.400x180Praktyka opóźniania płatności staje się w Polsce zwyczajem. W najsolidniejszych krajach UE w terminie płaconych jest ponad 90 proc. faktur, w naszym kraju zaś tylko 40 proc*. Poprzez wdrożenie usługi faktoringu - sprzedaży faktur wyspecjalizowanym firmom - przedsiębiorcy mogą jednak nie tylko poprawić swoją płynność finansową, ale także zadbać o wyniki bilansowe.

Według wywiadowni gospodarczej Bisonde Polska, w krajach Unii Europejskiej gorzej od polskich spółek płacą faktury jedynie firmy portugalskie i greckie. Najsolidniej wypadają spółki duńskie, które nie notują żadnych opóźnień związanych z terminowym regulowaniem należności. Planując rozwój firmy, warto więc pamiętać, że faktoring może w znacznym stopniu wspomóc jej płynność finansową oraz zabezpieczyć ją przed nierzetelnymi kontrahentami. To jednak nie jedyna korzyść, jaką niesie ze sobą współpraca z faktorem. Dobrze ustrukturyzowana umowa faktoringu pomoże również poprawić roczny bilans finansowy spółki.

Jakość i transparentność sprawozdania finansowego często decyduje o powodzeniu w pozyskiwaniu nie tylko inwestorów lub kredytodawców, ale także nowych klientów i kontrahentów. Bilans finansowy stanowi bowiem dla nich źródło informacji o kondycji partnera biznesowego. Korzystne, uporządkowane i czytelne przedstawienie sytuacji finansowej przedsiębiorstwa jest jednym z ważnych wyzwań stojących przed polskimi spółkami. – Dzięki zaangażowaniu do współpracy faktora, firma zapewnia sobie szybkie spieniężenie niewymagalnych należności. Przekłada się to na wyższy stan gotówki przedsiębiorcy. Sprzedając należności do faktora, firma może osiągnąć  efekt ostatecznej zapłaty przez odbiorcę. Poziom należności w bilansie zmniejsza się, następuje poprawa płynności oraz znacząca poprawa cyklu rotacji należności – mówi Marta Ciemniewska, Dyrektor Działu Sprzedaży w firmie mFaktoring.

Czyszczenie bilansu może okazać się korzystne nie tylko dla spółek giełdowych, ale również firm ograniczonych przez wymogi umowy kredytowej lub prezentujących swoje dane finansowe innym instytucjom finansowym i inwestorom. Z tego rozwiązania korzystają przedsiębiorstwa w znakomitej kondycji finansowej oraz duże podmioty korporacyjne. Warunkiem koniecznym zmiany pozycji bilansowej, czyli potraktowania wpływu należności jako ostatecznego, jest zapewnienie przejęcia przez faktora pełnego ryzyka niewypłacalności odbiorcy. Sprzedaż należności musi mieć charakter finalny (tzw. true sale). Oznacza to ostateczne nabywanie wierzytelności oraz przejęcie ryzyka niewypłacalności przez faktora. Zdaniem niezależnych audytorów oraz międzynarodowych kancelarii prawnych, pozwala to na wyksięgowanie faktury z bilansu i potraktowanie tego działania jako otrzymanie zapłaty od odbiorcy. Jest to rozwiązanie w pełni dopuszczalne zarówno w polskich, jak i w międzynarodowych standardach rachunkowości.

– Poprawa struktury bilansu może przynieść polskim oraz międzynarodowym firmom wymierne korzyści, poza oczywistymi korzyściami finansowymi, takimi jak natychmiastowa zamiana należności na gotówkę. Poprawa wskaźników finansowych i szybka rotacja należności wpływa pozytywnie na  zwiększenie zdolności kredytowej, pozwala na wyższe limity finansowe w firmach ubezpieczeniowych oraz wpływa pozytywnie na wizerunek spółki w oczach potencjalnych partnerów biznesowych, instytucji finansowych i inwestorów  – podsumowuje Marta Ciemniewska z mFaktoringu.

*http://finanse.wp.pl/kat,1033781,title,Polskie-firmy-spozniaja-sie-z-platnosciami-Gorsze-tylko-Portugalia-i-Grecja,wid,17540136,wiadomosc.html?ticaid=114e2f&_ticrsn=3

Źródło: mbank