EUR/USD zbliża się do 1,37 i jest najwyżej od lutego
Fala silnej wyprzedaży dolara przetoczyła się w czwartek przez rynek walutowy. W przypadku wielu par dziś rano proces ten jest kontynuowany. Jednak już z dużo mniejsza dynamiką. Perspektywy dla dolara nie są jednak najlepsze.
Zakończenie kryzysu budżetowego w USA, po tym jak Kongres uchwalił, a prezydent Barack Obama podpisał porozumienie ws. budżetu i limitu długu, zwiększyło apetyt na ryzyko. To wprost doprowadziło do osłabienia dolara, który w relacji do bardzo wielu walut uważany jest za tę bardziej bezpieczną.
Przecena „zielonego” być może byłaby ograniczona gdyby nie to, że inwestorzy zdali sobie sprawę, jak daleko idące mogą być skutki ostatniego budżetowego zamieszania w USA. Government shutdown obniży wzrost gospodarczy w IV kwartale, przez co praktycznie nie ma szans na ograniczenie przez Fed wartości skupu obligacji na październikowym posiedzeniu, a takie ograniczenie w grudniu stanęło pod znakiem zapytania.
Zawarcie przez Kongres jedynie krótkoterminowego porozumienia ws. budżetu (do 15 stycznia 2014) i limitu długu (do 7 lutego 2014) sprawia, że na początku przyszłego roku ponownie może wybuchnąć kryzys budżetowy. To przesunęło oczekiwania cięcia QE3 na marzec 2014. Pojawiły się nawet głosy, że proces ten może rozpocząć się dopiero w czerwcu 2014, czyli w momencie gdy jeszcze niedawno dyskontowano jego zakończenie.
Wzrost apetytu na ryzyko i przesunięcie oczekiwań co do normalizacji polityki monetarnej w USA sprowokowały wczoraj wyprzedaż dolara. Kurs EUR/USD wzrósł z 1,3523 do 1,3667 dolara na koniec dnia, przełamując po drodze opór na 1,3646 dolara.
Dziś eurodolar kontynuuje wzrosty. O godzinie 9:40 para ta testowała poziom 1,3686 dolara, zbliżając się do lutowego szczytu na 1,3710 dolara. Jakkolwiek nie ma pewności jak zakończy się dzisiejszy dzień na forexie. Czy po wczorajszej wyprzedaż, dziś ostatecznie nie dojdzie do korekcyjnego umocnienia dolara? To jednak sytuacja techniczna na wykresie EUR/USD, a także wielu innych dolarowych parach, sugeruje w najbliższym czasie kontynuację wyprzedaży amerykańskiej waluty. Dla EUR/USD kolejne docelowe poziomy to 1,38, 1,39 i 1,40 dolara. Pokonanie tego ostatniego będzie już bardzo trudne i wymagać będzie pojawienia się nowych impulsów. Dlatego w naszej opinii tam należy upatrywać potencjalnego punktu zwrotnego.
Wczoraj wieczorem zostały podane nowe terminy publikacji większości danych makroekonomicznych z USA, które wcześniej nie ujrzały światła dziennego z uwagi na government shutdown. Kluczowy pod tym względem będzie wtorek 22 października. Wówczas zostaną opublikowane miesięczne dane nt. sytuacji na amerykańskim rynku pracy za miesiąc wrzesień. To pierwszy potencjalny raport, który może doprowadzić do zmiany układu sił na forexie.
Jak wynika z wcześniejszych prognoz, inwestorzy oczekiwali we wrześniu stabilizacji stopy bezrobocia na poziomie 7,3%, przy jednoczesnym wzroście zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 180 tys. Gorsze dane na trwałe przesuną oczekiwania rozpoczęcia przez Fed cięcia wartości programu QE3 na I kwartał 2014 roku. To stanowiłoby czynnik osłabiający dolara.
Lepsze, a zwłaszcza wyraźnie lepsze dane z rynku pracy, będą kazały się zastanowić, czy pomimo government shutdown i wzrostu niepewności związanego z ostatnim kryzysem budżetowym w USA, proces ograniczenia skupu obligacji mimo wszystko nie rozpocznie się w grudniu br. (taką decyzję na październikowym posiedzeniu, niezależnie od danych, możemy już teraz wykluczyć).
Marcin Kiepas
Admiral Markets Polska