W sierpniu kolejny rekord inflacji; RPP rozpocznie cykl podwyżek stóp procentowych?
Proponuję łagodne rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych – powiedział w telewizji Biznes 24 członek Rady Polityki Pieniężnej Eugeniusz Gatnar.
Składałem wnioski w czerwcu i lipcu o symboliczną podwyżkę. Dzisiejszy odczyt inflacji naprawdę mnie martwi. Nie spodziewałem się poziomu 5,4 proc.
– powiedział Gatnar.
„Martwię się o oczekiwania inflacyjne. Tu moim zdaniem jakaś reakcja musi być. Ja proponuję łagodne rozpoczęcie cyklu, bo jeśli nie rozpoczniemy teraz, to trzeba będzie w przyszłym roku gwałtownie podnosić stopy, a to będzie bolesne dla kredytobiorców” – dodał.
Inflacja jest w coraz większym stopniu popytowa
Gatnar zwrócił uwagę, że inflacja jest w coraz większym stopniu popytowa.
„Niskie stopy osłabiają złotego, a to zwiększa koszty dóbr importowanych. Niskie stopy są szkodliwe dla gospodarki” – powiedział.
Jerzy Żyżyński: inflacja powyżej oczekiwań, ale do końca roku stopy procentowe raczej bez zmian
Miesięczny odczyt inflacji za sierpień ukształtował się powyżej oczekiwań, ale w związku z uwarunkowaniami pandemicznymi stopy procentowe raczej pozostaną bez zmian do końca bieżącego roku – powiedział inny członek RPP Jerzy Żyżyński, zapytany o komentarz do odczytu flash GUS inflacji za sierpień.
„Trzeba patrzeć na miesięczne odczyty inflacji. Spadek miesięcznego odczytu CPI do 0,2 proc. z 0,4 proc. to pozytywny kierunek, choć sądziłem, że odczyt mdm będzie niższy – na minusie albo ok. zera. Obniżenie miesięcznej inflacji jest zgodne z oczekiwaniami, choć biorąc po uwagę efekty bazy odczyt mógłby być niższy. Koszyk CPI jest złożony z wielu różnych pozycji, więc trzeba by się teraz dokładnie przyjrzeć, jak one się kształtowały. Zobaczymy, co w przyszłym tygodniu powiedzą analitycy z NBP na ten temat” – powiedział Żyżyński.
Stopy procentowe na razie pozostaną bez zmian, podobnie jak w USA, gdzie pomimo inflacji zapowiedziano, że nie będzie zmian stóp procentowych.
„To jest nietypowy kryzys – wywołany nie przez czynniki czysto ekonomiczne, ale przez ograniczenia związane z epidemią. Do końca bieżącego roku raczej nie będzie zmian stóp procentowych w Polsce. Trzeba poczekać, jak rozwinie się czwarta fala epidemii” – dodał.
Według Żyżyńskiego wzrost inflacji powyżej oczekiwań może być spowodowany czynnikami leżącymi poza możliwością oddziaływania polityki pieniężnej.
„To są reakcje po pandemicznym kryzysie. Podmioty gospodarcze różnie reagują, wciąż chcą odrobić straty, ale mają też w tym względzie ograniczone możliwości, bo jednocześnie dochody ludności aż tak bardzo nie wzrosły. W grę wchodzi także efekt bazy. Mamy do czynienia z nietypową sytuacją, żadna teoria nie mówi nic na ten temat. Musimy się kierować intuicją ekonomiczną” – dodał.
Żyżyński zaznaczył, że śledzi przede wszystkim opracowania dotyczące rynku pieniężnego.
„Jeżeli rosną ceny, a nie ma na rynku pieniężnym ekspansji kredytu, to co my możemy zrobić? Bank centralny działa stopami procentowymi na rynek pieniężny. Dopiero jeżeli inflacja jest spowodowana nadmiernym wzrostem popytu wywołanym przez akcję kredytową rosnącą powyżej oczekiwań, to wtedy trzeba byłoby wzrost kredytu wyhamować poprzez wzrost stóp procentowych” – powiedział.
Grażyna Ancyparowicz: z decyzjami o stopach procentowych trzeba poczekać do listopada
Członkini RPP Grażyna Ancyparowicz powiedziała we wtorek Reutersowi, że z decyzjami o stopach procentowych trzeba poczekać do publikacji listopadowej projekcji NBP. Ekonomistka podtrzymała więc wcześniej wyrażane stanowisko.
„Oczywiście inflacja jest wysoka, widzimy to i nie jesteśmy z tego powodu zadowoleni, ale jest ona wywołana przez czynniki pozamonetarne, więc instrumenty polityki monetarnej (…) niczego nie rozwiążą” – dodała.