Eryk Łon z RPP nie wyklucza, że podwyżka stóp procentowych w grudniu nie będzie potrzebna
„Pojawienie się ryzyka wystąpienia stosunkowo długiego okresu podwyższonej inflacji było jednym z powodów rozpoczęcia fazy zaostrzania polityki pieniężnej przez Radę Polityki Pieniężnej. Generalnie uważam, że inflacja po ustanowieniu szczytu na przełomie tego i następnego roku nie powinna już rosnąć, choćby z tego powodu, że na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy byliśmy świadkami bardzo znaczących zwyżek cen wielu surowców, w tym zwłaszcza ceny ropy naftowej w tym okresie o około 40 proc. Zwyżkowały także na przykład ceny miedzi oraz kukurydzy a także pszenicy i sądzę, że potencjał zwyżkowy cen surowców powoli wyczerpuje się, a przynajmniej można spodziewać się nadejścia wkrótce jakieś poważniejszej korekty spadkowej. Powinno to zmniejszyć presję inflacyjną. Nie wykluczam więc, że podwyżka stóp procentowych w Polsce w grudniu tego roku nie będzie potrzebna, choć oczywiście tego jeszcze do końca nie przesądzam” – napisał Łon.
Według Łona dokonane już 2 podwyżki stóp procentowych stanowią „stosunkowo znaczną dawkę leku antyinflacyjnego”.
W poniedziałkowej rozmowie PAP Biznes prezes NBP Adam Glapiński poinformował, że obecnie bardziej prawdopodobny jest dalszy wzrost stóp proc., ale trudno przewidzieć, czy ta ocena nie ulegnie zmianie, a Rada Polityki Pieniężnej nie formułuje deklaracji dotyczących przyszłych decyzji.
W październiku i listopadzie RPP podwyższyła referencyjną stopę procentową łącznie o 115 pb do 1,25 proc., w krokach po 40 i 75 pb.
Czytaj także: RPP po raz kolejny podwyższyła stopy procentowe, by „przeciwdziałać ryzyku trwale podwyższonej inflacji” >>>