ERGO Hestia wypłaci odszkodowanie po zablokowaniu Kanału Sueskiego
23 marca przed godziną 8:00 jeden z największych kontenerowców świata płynący do Rotterdamu wpłynął na mieliznę i stanął w poprzek Kanału Sueskiego. Tym samym zablokował jakikolwiek ruch innym jednostkom korzystającym z kanału – w kolejce stanęło ponad 350 statków.
Wartościowy ładunek
Łączne koszty z tego zdarzenia szacowane są wstępnie na około miliard dolarów. Małą część z tej kwoty zapłaci sopocki ubezpieczyciel. Towary polskich importerów – klientów ERGO Hestii – znalazły się wśród innych kontenerów na pokładzie statku. Wartość ubezpieczonego majątku przekracza 200 tysięcy dolarów, czyli ponad 700 tysięcy złotych.
„Ubezpieczenie mienia w transporcie (cargo), oprócz standardowej ochrony ubezpieczeniowej, obejmuje również udział w tzw. awarii wspólnej, czyli kosztów poniesionych na ratowanie statku i ładunku. Skoro na statku znajdują się towary ubezpieczone przez ERGO Hestię, to pokryjemy koszty ratowania mienia należącego do naszych klientów” – mówi Agnieszka Nowacka, Dyrektor ds. Likwidacji Szkód Majątkowych i Osobowych w ERGO Hestii.
Skomplikowany proces
Ustalenie, kto i w jakiej wysokości powinien opłacić tzw. koszty ratownictwa, jest złożonym i długotrwałym procesem. Przeprowadzi go dyspaszer, czyli osoba wybrana przez właścicieli statku do rozliczenia kosztów. Właściciele ładunków muszą mu przedstawić gwarancje ubezpieczyciela cargo, by odebrać ładunki z docelowego portu.
„W tego typu zdarzeniu, gdzie liczy się czas działania, dajemy wsparcie naszym klientom. Nasi eksperci zbierają odpowiednią dokumentację, na podstawie której wystawiamy gwarancje finansowe, które pozwolą naszym klientom odebrać swoje towary z portu” – podkreśla Agnieszka Nowacka.
Na ten moment trudno określić, jak wysokie koszty poniesie ERGO Hestia w związku z awarią wspólną. Będą one zależały od ostatecznego określenia kosztów ratownictwa i będą procentem od wartości ładunku ubezpieczonego przez sopockie towarzystwo.
Czytaj także: ERGO Hestia pierwszym ubezpieczycielem z dostępem do Centralnej Ewidencji Pojazdów >>>
To nie pierwsza tego typu sytuacja w przewozach morskich, w których ERGO Hestia wspiera swoich klientów. Podobne zdarzenie, choć na mniejszą skalę, miało miejsce w 2008 roku. Wówczas statek MSC Sabrina osiadł na mieliźnie na rzece Św. Wawrzyńca w Kanadzie. W ramach akcji ratowniczej przeładowano około 500 kontenerów na inny statek. Ostateczne koszty ratownictwa wyniosły 3 miliony dolarów, co dla ERGO Hestii przełożyło się na wypłatę odszkodowania w wysokości 900 dolarów. W przypadku Ever Given jednak, wstępne koszty ratownictwa szacowane są na ponad 300 milionów dolarów.