Szymon Jungiewicz: Drogo, drożej, … Warszawa
Poniżej przedstawiono zestawienie średnich cen lokali mieszkalnych z rynku pierwotnego w tych trzech miastach oraz ich najdroższych dzielnicach w I kwartale 2011 r.
Aby zostać właścicielem lokalu mieszkalnego przeciętnie najwięcej, bo prawie 18 tys. zł/mkw. trzeba było oczywiście wydać na warszawskim Śródmieściu. Na Starym Mieście w Krakowie było to niespełna 15 tys. zł, a w najdroższym rejonie stolicy Dolnego Śląska blisko 10 tys. zł za mkw. powierzchni. Jak widać z przedstawionej tabeli, żeby zamieszkać w najbardziej prestiżowych rejonach stolicy oraz grodu Kraka trzeba liczyć się z wydatkiem ponad dwukrotnie większym od przeciętnej miejskiej stawki. Trochę lepiej sytuacja wygląda we Wrocławiu, jednak i tam cena w najdroższym rejonie o ponad jedną trzecią przekracza średnią dla całego miasta.
W tym miejscu warto się zastanowić, co powoduje tak horrendalne ceny właśnie w tych konkretnych rejonach miast? Są one w dużej mierze rezultatem wysokich cen gruntów, na które wpływ mają centralny charakter lokalizacji, dobre rozwiązania komunikacyjne, ale przede wszystkim wysoka, reprezentacyjna ranga otoczenia. Te czynniki sprawiają, że mieszkania budowane w tych obszarach nie są przeznaczone dla przeciętnego Kowalskiego. Deweloperzy płacąc krocie za grunt muszą tutaj już z góry założyć wysoki standard obiektu, a przez to również taką cenę pojedynczych lokali. Poza tym na wspomniany standard nie wpływają tylko wykorzystane najwyższej klasy materiały budowlane, ale również dodatkowe usługi, które coraz częściej są zapewniane przez deweloperów. Może to być pomoc specjalistów przy aranżacji wnętrza czy stała obecność kamerdynera. Istotna jest również obecność osobistości z pierwszych stron gazet. Mieszkający naprzeciwko sąsiad, którego często można zobaczyć w telewizji niewątpliwie wpływa na wzrost prestiżu danego budynku.
Szymon Jungiewicz,
Dział Badań i Analiz Emmerson S.A.