Eksport z Polski w czerwcu spadł o 4,1 proc. rdr, z jakim wynikiem zamknie się cały 2020 rok?
„Dostępne obecnie dane o stanie gospodarki realnej oraz opinie pozyskane od członków KIG pozwalają szacować, że eksport w czerwcu 2020 wyniósł 17.395 mln euro. Zwiększył się więc w stosunku do wartości notowanych w maju o 10,8 proc., w stosunku zaś do wielkości notowanych przed dwunastoma miesiącami zmniejszył się o 4,1 proc” – napisano.
Ekonomiści KIG oczekują, że w roku 2020 można oczekiwać zmniejszenia sprzedaży eksportowej z 230,3 mld euro w roku 2019 do 220,1 mld euro (o 4,5 proc.).
MR: skala spadku polskiego eksportu może być niższa niż w innych krajach
Ministerstwo Rozwoju spodziewa się, że skala spadku polskiego eksportu może być niższa niż początkowo zakładano. Wpływ na to może mieć dobry stan koniunktury na początku roku i duża dywersyfikacja, wynika z projekcji obrotów towarowych na 2020 r. po I półroczu, przygotowanej przez Departament Analiz Ekonomicznych Ministerstwa Rozwoju.
„W ślad za dynamicznym spadkiem światowego handlu, w 2020 r. oczekuje się również zmniejszenia polskich obrotów towarowych, głównie z uwagi na niższy popyt zagraniczny hamujący eksport, jak również niższe inwestycje i popyt krajowy redukujące import” – czytamy w analizie.
Czytaj także: Eksport liczony w euro spadł o 19,8 proc. rdr, import o 27,2 proc. w maju >>>
Jednak – według założeń MR – spadek może być niższy niż wskazywałyby na to prognozy.
„Można oczekiwać, że ze względu na dobry stan krajowej koniunktury na początku br. i relatywnie dużą dywersyfikację przedmiotową naszego eksportu, skala oczekiwanego spadku eksportu będzie mniejsza niż w krajach Europy Zachodniej” – podkreślono w analizie.
Pomagać w tym będą – w ocenie analityków MR – m.in. szybki i obfity pakiet fiskalny oraz spodziewane efekty „przybliżania” łańcuchów dostaw.
Głównym czynnikiem ryzyka pozostaje kwestia dalszego rozwoju epidemii koronawirusa
Jednak – jak zaznaczono w projekcji – głównym czynnikiem ryzyka dla tego scenariusza pozostaje kwestia dalszego rozwoju epidemii (ew. kolejne fale), która może przynieść ponowne ograniczenia w skali międzynarodowej oraz intensyfikacja protekcjonizmu, wzrost utrudnień w handlu i zahamowanie procesu globalizacji (w obliczu sytuacji kryzysowych rządy często sięgają po takie środki widząc w nich sposób na ochronę własnych rynków).
Ministerstwo Rozwoju przypomina, że Światowa Organizacja Handlu oszacowała, iż nawet jedną trzecią tegorocznego spadku wolumenu światowego handlu, może stanowić wzrost kosztów handlu wynikający z dodatkowych kontroli granicznych, transportu i związanych z tym zakłóceń logistycznych.
Szczególnie istotne nastroje w niemieckim przetwórstwie przemysłowym
Resort zaznacza, że „z punktu widzenia perspektyw polskiego eksportu szczególnie istotne są nastroje w niemieckim przetwórstwie przemysłowym”. Zwraca jednak uwagę na wzrost wskaźnika PMI w przetwórstwie przemysłowym, zarówno dla Niemiec, jak i dla całej strefy euro, a także na wskaźniki dla nowych zamówień, w tym nowych zamówień eksportowych.
„Sygnalizuje to, że w horyzoncie kilku miesięcy popyt zagraniczny na towary produkowane w Polsce powinien się stopniowo zwiększać. Na poprawę sytuacji u naszych głównych partnerów handlowych wskazują także […] odczyty wskaźnika koniunktury gospodarczej (ESI)” – podkreślają analitycy.
W czerwcu indeks zaufania ESI w strefie euro wzrósł o 8,2 pkt do 75,7 pkt, co jest najwyższym miesięcznym przyrostem w historii.
„Poprawa miała szeroki zakres zarówno sektorowy (przemysł, usługi, handel detaliczny, budownictwo), jak i geograficzny. Ożywienie widoczne jest nawet w państwach z wysokim udziałem turystyki w PKB (Hiszpania i Włochy), które są szczególnie narażone na negatywne skutki epidemii koronawirusa” – zaznaczono w analizie.
W 2020 r. spadek PKB w gospodarkach rozwiniętych może sięgnąć 7%, zaś w gospodarkach rozwijających się i wschodzących 2,5%. W strefie euro oczekuje się zmniejszenia PKB o 9,1%, zaś w USA i Japonii po 6,1%. W Chinach wzrost ma wyhamować do 1%, co będzie stanowić najniższy wzrost w tym kraju od ponad czterech dekad.
Kryzys oddziałuje w większym stopniu na wymianę handlową niż na PKB
A – jak zaznaczają analitycy – kryzys oddziałuje w większym stopniu na wymianę handlową niż na PKB.
„Łańcuchy dostaw zostały zerwane i potrzeba więcej czasu na ich reorganizację i powrót światowej wymiany na ścieżkę wzrostu” – podkreślono w analizie.
Według prognoz Banku Światowego spadek wolumenu światowego handlu może w br. sięgnąć 13,4%, a według Międzynarodowego Funduszu Walutowego – 11,9%.