Eksport do Azji i na Bliski Wschód: tak można stać się globalnym czempionem
Robert Lidke: Czy polskie firmy prywatne mają szansę stać się światowymi czempionami, czy też takie szanse mają tylko duże nasze koncerny kontrolowane przez Skarb Państwa?
Piotr Wetmański: Prywatne tym bardziej mają szansę. Już w tej chwili niektórzy nasi klienci są na 5th Avenue w Nowym Jorku czy eksportują swoje produkty na Bliski wschód czy do Azji. Identyfikujemy szereg różnych branż, gdzie jesteśmy top 3, albo top 10 eksporterem na Świecie. Czyli szanse absolutnie są.
Jakie to branże gdzie jesteśmy w czołowej trójce lub dziesiątce eksporterów?
To przemysł meblarski, produkcja drobiu, przetwórstwo mięsne, i kilka innych branż wymienionych w naszym raporcie „Czy Polskę stać na globalnych czempionów?”
I widać, że w tych branżach jesteśmy absolutnym liderem.
Powiedział Pan, że polskie firmy budują swoją pozycję eksportując do Azji czy na Bliski Wschód. To znaczy, że Unia Europejska jest zbyt trudnym obszarem do eksportu dla polskich firm, do budowania pozycji lidera?
Unia ma wiele zalet, jest rynkiem który podlega zharmonizowanej regulacji. My w Polsce podlegamy tym samym regulacjom co inne kraje w UE. Z tego punktu widzenia istnieje wiele ułatwień dla polskich eksporterów. W tej chwili 80 proc. dóbr i usług eksportujemy do krajów Unii Europejskiej, na rynek, który rośnie teraz rocznie o 0, lub o 1 procent.
Tymczasem rynki azjatyckie rosną o 5-7 procent w skali roku. Natomiast ciekawe jest, jak polskie firmy, polscy przyszli globalni czempioni mogą zdywersyfikować wzrost swojego eksportu.
Brexit i spowolnienie gospodarcze w Niemczech – jak wpłyną na polskie firmy, i na naszą gospodarkę?
Brexit można traktować zarówno jako wyzwanie z punktu widzenia budżetu unijnego, z punktu widzenia pragmatyzmu brytyjskiej polityki w budowanie koalicji politycznych wewnątrz Unii Europejskiej. Ale także jako czynnik spowolnienia gospodarczego.
Ocenia się, że od ostatnich wyborów Wielka Brytania traci 600 mln funtów tygodniowo. To też wpływa na spowolnienie w Unii Europejskiej, i w tych branżach, które mają największą ekspozycję na eksport do Wielkiej Brytanii.
Ale z drugiej strony to szansa, bo wiele firm z Wielkiej Brytanii zastanawia się gdzie przenieść swoje operacje, i my już w tej chwili jesteśmy tego beneficjentem. Także ludzki kapitał, który dotychczas kształcił się na brytyjskich uczelniach i zdobywał doświadczenie w londyńskim City, teraz wraca do Polski. Obserwujemy powrót polskich młodych profesjonalistów do naszego kraju. Myślę, że to będzie dużą korzyścią dla polskiej gospodarki.
Jeśli chodzi o spowolnienie w Niemczech, to wg opinii Banku Światowego, Polska jest jednym z krajów najbardziej wyeksponowanych na ryzyko spowolnienia w gospodarce niemieckiej. A Niemcy są z kolei najbardziej wyeksponowani na ryzyko spowolnienia w Chinach.
Myślę, że te trendy trzeba pilnie obserwować. I stąd powtarzana przez mnie teza o konieczności dywersyfikacji naszych partnerów handlowych i rozwoju eksportu do państw, także poza Unią Europejską.