EBC umiarkowanie gołębi, kluczowe dane z rynku pracy

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

euro.kalkulator.06.250x166Zloty nie reaguje na komunikat EBC, eurodolar również stabilny. W centrum uwagi pozostają dane z rynku pracy w USA. Tylko naprawdę solidny raport może spowodować, że przełamany zostanie poziom 1,3550. Polska waluta stabilnie, może lekko tracić.

Na pierwszym w tym roku posiedzeniu, Europejski Bank Centralny (EBC) nie zmienił parametrów polityki pieniężnej. Główna stopa refinansowa pozostaje na poziomie 0,25 proc. W komunikacie do decyzji napisano, że inflacja utrzymywać się inflacja na niskim poziomie przez dłuższy czas. W ocenie Banku, ryzyka dla inflacji pozostają zbalansowane.

W kierunku jej wzrostu oddziaływać w przyszłości mogą podwyżki podatków oraz kształtowanie się cen na rynku towarowym, zaś obniżać może pogorszenie koniunktury. W bilansie czynników wpływających na wzrost gospodarczy dominują zagrożenia. Związane są one w szczególności z rozwojem sytuacji na rynkach finansowych, a także wzrostem notowań surowców, słabszym od oczekiwanego popytem wewnętrznym oraz opóźnieniami we wprowadzaniu niezbędnych reform. W związku z tym, stopy procentowe w strefie euro pozostaną na obecnym lub niższym poziomie przez nieokreślony, dłuższy okres. EBC z uwagą obserwuje rozwój wydarzeń na rynku pieniężnym i jest zdeterminowany utrzymać rynkowe stawki ceny pieniądza na niskim poziomie. Bank w dalszym ciągu ma wiele narzędzi oddziaływania na politykę monetarną i jest gotowy działać, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Na konferencji prasowej M. Draghi podkreślił, że wczorajszym komunikatem EBC chce wzmocnić stanowisko (forward guidance), iż polityka pieniężna pozostanie akomodacyjna tak długo jak to będzie konieczne; stopy procentowe w strefie euro będą utrzymywane na niskim poziomie. Było to bodaj najważniejsze stwierdzenie Włocha wypowiedziane podczas spotkania z dziennikarzami. To właśnie w reakcji na nie euro wyraźnie osłabiło się wobec dolara. Kurs EUR/USD spadł z okolic 1,3630 na 1,3550. Draghi sprecyzował również, że inflacja pozostanie niska co najmniej przez dwa lat. W najbliższych miesiącach utrzyma się w okolicach obecnych poziomów. Jeśli chodzi o dane za grudzień, odczyt CPI został zaburzony przez jednorazowe czynniki w największej gospodarce regionu (w Niemczech). W odniesieniu do sytuacji ekonomicznej, prezes EBC pozostaje ostrożny. Jest daleki od twierdzenia, że kryzys w strefie euro już się zakończył. Oparte głównie na eksporcie ożywienie powoli zaczyna przekładać się na popyt wewnętrzny. Poprawiają się nastroje, rośnie zaufanie. Zmiany zachodzą w większości zgodnie z bazowym scenariuszem Banku.

Wczorajszy komunikat i wypowiedzi M. Draghiego były, zgodnie z przewidywaniami, nieco bardziej gołębie. Niemniej, nie można powiedzieć, że nastąpiła daleko idąca zmiana retoryki. Dane, które napłynęły w ostatnim czasie oraz zmiany na rynkach finansowych (m.in. hiperboliczny wzrost stawek rynku pieniężnego) uzasadniałyby znacznie silniejsze złagodzenie przekazu. Pozytywne, dla strefy euro i scenariusza kontynuacji przeceny na rynku EUR/USD, był fakt, że Draghi nie powiedział wczoraj nic, co umocniłoby wspólną walutę. Kluczowym wydarzeniem pozostaje więc publikacja danych z rynku pracy w USA (14.30). Lepszy od oczekiwań odczyt (pow. 200 tys.) z pewnością przyczyniłby się do dalszego umocnienia amerykańskiej waluty. Słabszy utrzyma eurodolara powyżej 100-sesyjnej średniej ruchomej (1,3645).

EURPLN: Złoty pozostał stabilny w czwartek. Kurs oscylował w wąskim paśmie między 4,1700 a 4,1800. Komunikat oraz wypowiedzi M. Draghiego na konferencji prasowej po posiedzeniu EBC nie wpłynęły na wycenę polskiej waluty. Dziś w centrum uwagi publikacja raportu z rynku pracy w USA. Odczyt powyżej 200 tys. powinien umocnić dolara i osłabić euro. Przełoży się to najpewniej w pierwszej reakcji na wzrost notowań USD/PLN i spadek EUR/PLN. W dłuższym horyzoncie, kontynuowanie spadków kursu EUR/USD spowoduje zwiększenie presji na osłabienie złotego wobec obu walut.

EURUSD: Choć kurs osiągnął wczoraj na chwilę nowe, miesięczne dołki (1,3550) ma spore problemy z przebiciem się poniżej 100-sesyjnej średniej. Kluczowe w kontekście przyszłości rynku są dzisiejsze dane o liczbie nowych miejsc pracy poza rolnictwem. Mimo wieli niesprzyjających okoliczności euro pozostaje względnie mocną walutą. Potrzeba naprawdę znacząco lepszego od oczekiwań raportu Departamentu Pracy by spowodować spadek EUR/USD poniżej 1,3550. Silny opór stanowi linia 1,3650.

Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS