EBC bez przełomu
Euro najmocniejsze do dolara od 5 tygodni przed ostatnim w tym roku posiedzeniem EBC. Złoty nadal stabilny. Nie spodziewam się by komunikat i wypowiedzi M. Drghiego na konferencji prasowej przyniosły jakikolwiek zaskakujące rozstrzygnięcia. Kluczowe dla rynków będzie jutrzejszy raport z rynku pracy w USA. Złoty uporczywie stabilny.
Według raportu firmy ADP w listopadzie w amerykańskiej gospodarce przybyło najwięcej nowych miejsc pracy od 12 miesięcy (215 tys.). Dane mogą być zapowiedzią dobrego odczytu w oficjalnym raporcie Departamentu Pracy, który zostanie odtajniony w piątek. Wraz z całą serią innych figur wskazujących na utrzymywanie się korzystnych tendencji w amerykańskiej gospodarce, publikacja zwiększa oczekiwania na wcześniejsze lub szybsze wycofywanie się Rezerwy Federalnej z programu skupu aktywów (QE). W reakcji na publikację dolar umocnił się w relacji do euro w rejon najwyższego poziomu od dwóch tygodni. Ruch ten okazał się jednak bardzo nietrwały. Pozostałe wskaźniki z USA również pokazały solidne wyniki. Deficyt handlowy obniżył się i utrzymuje na stabilnym poziomie ok. 40 mld dol. miesięcznie, zaś indeks aktywności w sektorach pozaprzemysłowych (ISM), choć spadł w listopadzie, kolejny miesiąc z rzędu utrzymał się powyżej granicznego poziomu oddzielającego wzrost od kontrakcji. Wskaźnik znajduje się w tym obszarze nieprzerwanie od końca 2009 r.
Z USA napływa coraz więcej sygnałów trwałej poprawy koniunktury. Gospodarka nie potrzebuje już wsparcia w postaci pieniędzy dostarczanych przez Fed. Wydłużenie okresu obowiązywania programu QE poza 2013 r. jest efektem chęci zahamowania procesu wzrostu rynkowych stóp procentowych, które pojawiły się w II połowie roku w konsekwencji poprawy perspektyw rozwoju gospodarki. Nie ma wątpliwości, że Fed będzie ograniczał program, a stać się to może raczej szybciej niż się tego obecnie oczekuje. Spodziewam się, że piątkowe dane z rynku wzmocnią podobne oczekiwania.
Dziś kluczowym wydarzeniem jest jednak posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Wzrost inflacji HICP, który uwidocznił się w publikacji wstępnego wskaźnika za listopad, daje większą swobodę w prowadzeniu polityki pieniężnej. EBC, choć zapewne utrzyma gołębią retorykę, nie musi uciekać się do stosowania dodatkowych, nadzwyczajnych środków łagodzenia. M. Draghi nie będzie musiał więc przygotowywać rynku na rychle wprowadzenie ujemnej stopy depozytowej czy nowy program tanich pożyczek dla sektora finansowego (LTRO). Z ostatnich ankiet zarządzających płynnością banków w regionie wynika, że nie ma potrzeby implementacji dodatkowych ułatwień. Niepokojący jest natomiast skokowy wzrost stawek rynku pieniężnego w euro. Może to po części przeczyć tezie, że na rynku jest wystarczająco dużo pieniędzy. Alternatywnie jest to reakcja na oddalenie groźby deflacji w strefie euro wobec pojawiających się sygnałów przyspieszenia dynamiki cen (szczególnie w Niemczech). Posiedzenie EBC nie powinno przynieść żadnych przełomowych i nieoczekiwanych rozstrzygnięć.
EURPLN: Bez większych zmian na rynku. Kurs stabilizuje się wokół 4,20. Wszystko wskazuje na to, że do czasu publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy notowania utrzymają się między 4,1920 a 4,2060. Scenariusz lekkiego osłabienia złotego w horyzoncie najbliższych 3-4 sesji pozostaje aktualny.
EURUSD: Przed decyzją i konferencją prasową Europejskiego Banku Centralnego wspólna waluta zyskuje do dolara. EUR/USD jest na poziomie 5-tygodniowych maksimów. Kurs przebił się właśnie powyżej 1,3620 – scenariusz, którego nie zakładałem. Kluczowych wydarzeniem dla rynku pozostaje publikacja danych z rynku pracy w USA. Spodziewam się, że będą one lepsze od oczekiwań, a w reakcji na nie rynek osunie się na niższe poziomy.
Damian Rosiński,
Dom Maklerski AFS