EBC bada odporność banków na zmiany klimatu
Ostateczne wyniki tego, co EBC określa jako pierwszy „ogólnogospodarczy test warunków skrajnych”, mają zostać opublikowane do lipca. Następnie zostaną wykorzystane do opracowania przez banki strategii zmniejszania ryzyka.
Banki będą starały się zmniejszyć swą ekspozycję na przedsiębiorstwa najbardziej narażone na wzrost kosztów w wyniku transformacji energetycznej.
EBC rozważa podniesienie jeszcze w tym roku kwoty wymaganego kapitału w bankach, które mają w swoich bilansach szczególnie wysokie poziomy ryzyka klimatycznego
Testy mają pokazać jaki wpływ na gospodarkę, a szczególnie na ubezpieczycieli i nie bankowe firmy finansowe będą miały dostosowania do zmian klimatycznych dokonywane przez banki.
Trzy scenariusze
Luis de Guindos, wiceprezes EBC, podsumował dotychczasowe ustalenia, pisząc na swym blogu:
„W przypadku braku spójnej polityki klimatycznej koszty wynikające z ekstremalnych zjawisk pogodowych, ponoszone przez firmy znacznie rosną, zwiększając prawdopodobieństwo niewypłacalności”.
Najwięksi emitenci CO2 i firmy mające siedzibę w regionach najbardziej narażonych na fizyczne zagrożenia związane ze zmianami klimatu mogą być w ciągu najbliższych 30 lat narażone na nawet czterokrotnie większe ryzyko klimatyczne niż przeciętne przedsiębiorstwa
EBC wykorzystał dane dostarczone przez firmy badające ryzyko klimatyczne: Urgentem i Four Twenty Seven.
Na ich podstawie opracował trzy potencjalne scenariusze: uporządkowanego przejścia na bardziej ekologiczną gospodarkę, nieuporządkowanej transformacji, w której występują fizyczne zagrożenia wynikające ze zmian klimatycznych i katastrofy klimatycznej, prowadzącej do ekstremalnych zagrożeń fizycznych.
Dwa główne zagrożenia klimatyczne dla banków
EBC rozważa podniesienie jeszcze w tym roku kwoty wymaganego kapitału w bankach, które mają w swoich bilansach szczególnie wysokie poziomy ryzyka klimatycznego.
Istnieją dwa główne rodzaje zagrożeń klimatycznych dla banków: jedno to ryzyko fizyczne, wynikające z katastrof naturalnych, których częstotliwość rośnie wraz z ocieplaniem się klimatu, takie jak powodzie lub pożary.
Drugie to ryzyko wynikające z transformacji gospodarki na niską emisyjność. Polityka redukcji emisji dwutlenku węgla może spowodować gwałtowny wzrost kosztów firm i odbić się na ich zyskach.
Firmy wydobywcze, energetyczne i produkcyjne należą do najbardziej emisyjnych sektorów i dlatego są najbardziej narażone na spadek rentowności, wynikający z narzucanej przez UE i rządy polityki klimatycznej
Według EBC najwięksi emitenci CO2 i firmy mające siedzibę w regionach najbardziej narażonych na fizyczne zagrożenia związane ze zmianami klimatu mogą być w ciągu najbliższych 30 lat narażone na nawet czterokrotnie większe ryzyko klimatyczne niż przeciętne przedsiębiorstwa.
Kraje Europy Południowej są szczególnie podatne na wysoką temperaturę i pożary, a kraje Europy Północnej na powodzie.
Firmy wydobywcze, energetyczne i produkcyjne należą do najbardziej emisyjnych sektorów i dlatego są najbardziej narażone na spadek rentowności, wynikający z narzucanej przez UE i rządy polityki klimatycznej.