Dzień prawdy dla EBC
Koncyliacyjna retoryka prezydenta Putina przed Dniem Zwycięstwa pozytywnie wpłynęła na złotego. Kursy spadły do najniższych poziomów od kilku tygodni. W centrum uwagi jest dziś posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (EBC).
Przed EBC dzień prawdy. Może on pokazać czy kierowana przez Włoch M. Draghiego instytucja jest w stanie wykonać czynności zmierzające do zrealizowania celów, do których została powołana. Inflacja od pół roku jest na uporczywie niskim poziomie, blisko czteroletnich minimów, a ostatni raz była w celu banku centralnego na początku ubiegłego roku. Co istotniejsze, perspektywy powrotu wskaźnika CPI do poziomu bliskiego 2 proc. r/r są wyjątkowo mgliste. EBC spodziewa się, że nie nastąpi to w żadnym z miesięcy tego czy przyszłego roku.
Jedną z głównych przyczyn trudności w realizacji celu inflacyjnego jest umacniająca się waluta. Już od blisko 2 lat euro umacnia się w relacji do dolara, co obniża konkurencyjność europejskiej gospodarki, która w dużym stopniu opiera się na sprzedaży produktów na rynkach zagranicznych. I tu tkwi największy dylemat Banku. EBC ma coraz mniejsze pole manewru. Nie może z taką łatwością, jak zrobiła to Rezerwa Federalna czy Bank Japonii podjąć decyzji o wystąpieniu w roli pożyczkodawcy ostatniej instancji i zacząć skupować z rynku obligacje, zwiększając ilość pieniędzy dostępnych w systemie bankowym. W gronie Rady Prezesów ściera się wiele interesów, które nie zawsze są ze sobą zbieżne. Dlatego jako mało prawdopodobną oceniamy możliwość ogłoszenia europejskiego programu łagodzenia ilościowego w tej połowie roku. Spore są natomiast szanse na kolejną obniżkę stóp procentowych, w skali mniejszej poprzednio, o 0,15 pkt. bazowych wraz ze sprowadzeniem stopy depozytowej poniżej zera. Inflacja w kwietniu nie wzrosła tak mocno, jak oczekiwano, a kurs euro zbliżył się do poziomów 2,5-letnich maksimów do dolara. Zmienia to naszą ocenę sytuacji w sprawie przyszłości polityki pieniężnej w strefie euro. Brak zdecydowanych ruchów teraz może postawić EBC w sytuacji przełamania przez kurs EUR/USD poziomu 1,40, co wpłynie niekorzystnie na kondycję gospodarki i jeszcze bardziej utrudni powrót inflacji do celu.
Otwartym pozostaje pytanie, na ile rynek zdyskontował już scenariusz kolejnego cięcia oprocentowania i czy taka decyzja wywoła pożądany wpływ na rynek walutowy, tj. przeceni euro. Póki co, EUR/USD jest wyżej niż przed każdym z tegorocznych posiedzeń EBC. Z pewnością usłyszymy, więc dziś coś nowego. Wypowiedzi, decyzje czy plany działań, których nie słyszeliśmy podczas wcześniejszych wystąpień. Bez nich, wspólna waluta skazana jest na umocnienie.
Podczas wystąpienia przed połączonymi Komisjami Gospodarki amerykańskiego Kongresu prezes Fed, J. Yellen powiedziała wczoraj, że zasadne jest utrzymywanie wysokiej akomodacyjności polityki pieniężnej, ponieważ wskaźniki inflacji i zatrudnienia są dalekie od celu banku. Pomimo zauważalnej poprawy, wciąż istniejesz wiele słabości na rynku pracy. Udział Amerykanów zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin, a chcących pracować na cały etat oraz pozostających na bezrobociu dłużej niż 6 miesięcy jest największa w historii. Perspektywy gospodarki są dobre. Oczekiwany jest szybszy wzrost. Rosnące ceny nieruchomości oraz szybsza dynamika wzrostu PKB na świecie powinny służyć umacnianiu inwestycji i konsumpcji w USA. Zagrożeniami są wzrost napięcia geopolitycznego, sygnały słabnięcia rynku nieruchomości oraz napięcia na rynkach finansowych w krajach wschodzących. Mimo wszystko, obecna polityka stopniowego wycofywania wsparcia poprzez ograniczenia skali zakupów aktywów powinna być kontynuowane. Stopy pozostaną natomiast na historycznie niskim poziomie jeszcze pewien czas po wygaszeniu programu QE, stwierdziła Yellen.
EURPLN: Koncyliacyjne zapowiedzi prezydenta Putina podczas spotkania z szefem Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie spowodowały dynamiczne umocnienie złotego. Kurs EUR/PLN spadł poniżej wsparcia na 4,1950 i wybił się dołem z konsolidacji, w której przebywał przez ostatnie kilka sesji. Potencjał do dalszej aprecjacji złotego w krótkim terminie już się wyczerpał. Spodziewamy się wyraźnego odbicia notowań w kierunku 4,2000.
EURUSD: Kurs pozostaje powyżej poziomu 1,39 i nie wykazuje ochoty do spadków. Decydujące znaczenia dla dalszych losów rynku będzie mieć decyzje EBC w sprawie przyszłości polityki pieniężnej w strefie euro. Ostanie wzrosty euro zwiększają ryzyko, że Bank podejmie działania i być może już dziś obetnie stopy procentowe o 0,15 pp., w tym stopę depozytową poniżej zera. Czy będzie to czynnik, który zdoła osłabić wspólną walutę? W krótkim terminie zapewne tak. By doszło do wejścia w trwałą tendencję spadkową potrzeba jednak silniejszego impulsu. Z kolei brak działań dziś może oznaczać ruch kursu w kierunku 1,4000.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS