Drożejąca żywność napędza inflację
Jak podaje GUS w dzisiejszym szybkim szacunku, ceny koszyka towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2019 wzrosły o 2,3% r/r oraz 0,2% m/m. Od początku roku zbliżamy się do celu inflacyjnego (2,5%), ale dynamika tego wzrostu wyhamowuje. Technicznie rzecz biorąc, oznacza to, że polityka pieniężna prowadzona przez Radę Polityki Pieniężnej jest skuteczna, a zatem – nie ma podstaw oczekiwać zmian stóp procentowych.
Czytaj także: Inflacja przyspieszyła do 2,3 proc. rdr. Szybki szacunek GUS >>>
Za wysoką inflację odpowiadał w największym stopniu wzrost cen żywności
Z cząstkowych danych wynika, że za wysoką inflację odpowiadał w największym stopniu wzrost cen żywności – 5 % r/r (1,4% m/m). Tegoroczna wiosna była skrajnie niekorzystna z perspektywy producentów żywności – susze i upały przeplatane powodziami i huraganami zmniejszyły podaż płodów rolnych, co przyczyniło się do wzrostu ich cen. Konsumenci poszukujący tańszych substytutów podbijają ceny dóbr, których warunki pogodowe nie dotknęły. Analogicznie dzieje się w przypadku wieprzowiny, której ceny wzrosły w związku z globalną epidemią afrykańskiego pomoru świń, oraz innych tańszych gatunków mięs, stanowiących zamiennik wieprzowiny. Konsumentów dotyka więc silny wzrost cen – tym bardziej odczuwalny im gospodarstwo uboższe (wówczas udział żywności w koszyku rośnie). Do wysokiej inflacji w maju kontrybuuje również wzrost cen paliw – 4,1% r/r (1,2% m/m). Ostatnie spadki cen paliw na rynkach globalnych jeszcze nie znajdują odzwierciedlenia w dzisiejszych danych. W tle obserwujemy niepewność m.in. związaną podażą ropy z Iranu.
Ostatnia informacja w szybkim szacunku dotyczy nośników energii, których ceny w horyzoncie roku spadły (-0,9% r/r), mechanizm stabilizacji cen najprawdopodobniej ujawni się w danych sierpniowych i wrześniowych.