Drobniaki ze świata
Aktywa chińskich banków stanowią 3,1-krotność rocznego produktu krajowego brutto tamtejszej gospodarki. W przypadku strefy euro suma bilansowa sektora bankowego to 2,8-krotność PKB. https://www.ft.com/content/14f929de-ffc5-11e6-96f8-3700c5664d30
Ekonomiści zwracają uwagę, że szybko rosnące aktywa banków to raczej powód do niepokoju niż do zadowolenia. Panuje bowiem opinia, że poważnym kłopotem dla banków z Państwa Środka są złe kredytów. Instytucje finansowe na dużą skalę finansowały bowiem inwestycje, które służyły podtrzymywaniu wysokiego tempa wzrostu gospodarczego. Władze zdają sobie sprawę z problemu i obecnie starają się ograniczyć dynamikę akcji kredytowej. W lutym wartość nowych kredytów wyniosła 1,17 bln yuanów (niespełna 200 mld dol.) wobec 2,23 bln miesiąc wcześniej. W styczniu sprzedaż jest zwykle wysoka, banki korzystają bowiem z nowych limitów.
http://www.caixinglobal.com/2017-03-10/101064789.html
Islandia kończy z kontrolą przepływów. Po niemal dziewięciu latach od wybuchu kryzysu finansowego Islandia, która należała do najmocniej dotkniętych państw negatywnymi skutkami pierwszej fali kryzysu, zdecydowała się na rezygnację z większości ograniczeń w przepływie kapitału. Zarówno Islandczycy, jak i podmioty z zagranicy będą miały swobodę zawierania transakcji walutowych, nie będzie obowiązki transferowania na wyspę dewiz pozyskanych przez rezydentów. Pozostające ograniczenia będą dotyczyły np. transakcji instrumentami pochodnymi w celach spekulacyjnych oraz – w niektórych wypadkach – pożyczek w walutach dokonywanych przez rezydentów na rzecz podmiotów spoza Islandii.
W 2016 roku islandzka gospodarka urosła o 7,2 proc. Stopa bezrobocia spadła do 3 proc. Korona umocniła się w stosunku do euro o 18 proc. Jednym z powodów były wysokie stopy procentowe. Od sierpnia stopy były już dwukrotnie zmniejszane. Analitycy spodziewają się kolejnej takiej decyzji w środę 15 marca. Obecnie główna stopa w Islandii wynosi 5 proc.
Hiszpanie badają kryzys. Parlament w Madrycie jednogłośnie powołał komisję, która ma się zająć wyjaśnieniem przyczyn kryzysu bankowego, który kosztował hiszpańskich podatników 60 mld euro. Taką kwotę wydano w 2012 r. na ratowanie lokalnych banków. Sprawa dotyczy przede wszystkim banku Bankia, który otrzymał ponad 20 mld euro pomoc w rok po tym, jak jego akcje zadebiutowały na giełdzie. – Musimy wyjaśnić odpowiedzialność polityczną za kryzys i zapytać, dlaczego regulatorzy nie zareagowali wcześniej – mówił, cytowany przez potral EUobserver Toni Roldan z partii Ciudadanos. https://euobserver.com/beyond-brussels/136998
W Hiszpanii mnożą się oskarżenia, że do problemów doprowadziły dwie największe partie: socjaliści i Partia Ludowa, które rządziły w czasach poprzedzającego kryzys boomu na rynku nieruchomości.
Gdy Bankia został częściowo znacjonalizowany, jego szefem był Rodrigo Rato, były dyrektor wykonawczy Międzynarodowego Funduszu Walutowego. 23 lutego został on skazany na 4,5 roku więzienia w związku ze skandalem tzw. czarnych kart kredytowych. Chodziło o karty, jakie banki (Bankia i Caja Madrid) wydawały swoim menedżerom, ale nie było ich widać w bilansie. Rato w latach 2010-2012 wydał w ten sposób 99 tys. euro, m.in. na wyjazd do Afryki na safari. Prócz niego skazanych zostało w tej sprawie ponad 60 osób.
Koniec z darmowymi usługami dla seniorów. Ulster Bank to kolejna irlandzka instytucja, która likwiduje zwolnienie z opłat za prowadzenie rachunku dla osób mających powyżej 60 lat. Od 20 maja prowizji w wysokości 4 euro miesięcznie nie będą płacić osoby, które skończyły 66 lat. Sposobem na uniknięcie opłaty będzie również posiadanie na koncie co najmniej 3 tys. euro. Przed wybuchem kryzysu finansowego w 2008 r. wszystkie irlandzkie banki pozwalały nie płacić za swoje usługi osobom, które skończyły 60 lat. Allied Irish Banks odszedł od tego rozwiązania dwa lata temu. Bank of Ireland ograniczył wtedy wypłaty w oddziałach, co uderzyło głównie w starszych klientów.
Facebook jak oddział. Kanadyjski ATB Bank jest pierwszą północnoamerykańską instytucją finansową, które pozwoli klientom na realizowanie przelewów przez aplikację Facebook Messenger. We współpracy z fintechiem Finna.i z Vancouver bank opracował oprogramowanie, które będzie “rozmawiać” z klientami i na podstawie ich komend dokonywać operacji bankowych. W przyszłości realizowanie transakcji ma być możliwe również przez inny What’sUp, inny serwis należący do Facebooka a nawet za pośrednictwem SMS-ów. http://betakit.com/finn-ai-formerly-payso-partners-with-atb-financial-to-launch-banking-chatbot/
Jak wygląda “bankowanie” przez Messengera:
Rozwiązaniom fintechowym przygląda się również kanadyjski bank centralny. Od kilku miesięcy prowadzi prace nad “eksperymentalnym międzybankowym systemem płatniczym” http://www.reuters.com/article/us-canada-cenbank-payments-idUSKCN0Z22F9. Ostatnio Carolyn Wilkins, zastępca gubernatora Banku Kanady, stwierdziła, że instytucja jest otwarta na kolejne projekty finansowo-technologiczne. Pierwszy – określany jako Project Jasper – określiła jako “jeden z najbardziej produktywnych ekspertymentów”, jakie prowadził bank. http://uk.reuters.com/article/canada-cenbank-idUKL1N1G61BW?rpc=401&
Łukasz Wilkowicz
