Draghi podtrzymuje trendy na rynkach

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

zlotowki.monety.02.400x267Złoty wciąż w odwrocie z uwagi na wzrost napięcia na Wschodzie, brak przyszłych wpływów spowodowanych embargiem oraz wycofywanie kapitału z ryzykownych aktywów. Dalsze przecena jest wciąż bardzo prawdopodobna. W wypowiedziach M. Draghiego da się odczuć zadowolenie z tendencji, w które w ostatnim czasie wkroczyły rynki. EBC będzie starał się je podtrzymywać.

Zgodnie z oczekiwaniami Europejski Bank Centralny (EBC) pozostawił w czwartek stopy procentowe na dotychczasowym poziomie 0,15 proc. Utrzymał również symboliczne opłaty w wysokości -0,10 proc. rocznie za depozyty na swoich rachunkach. Nie dokonano również żadnych innych zmian parametrów polityki pieniężnej. Nie zainicjowano dodatkowych działań łagodzących.

Na konferencji prasowej prezes EBC M. Draghi mówił, że balans ryzyk dla wzrostu gospodarczego utrzymuje się po stronie jego osłabienia. Wśród nich rośnie znacznie czynników geopolitycznych. EBC jest w fazie ewaluacji wpływu wprowadzonych ostatnio sankcji na gospodarkę. Ogółem, ożywienie w strefie euro jest w dalszym ciągu słabe i nierówne. Dane napływające w ostatnich tygodniach wskazały na osłabienie jego dynamiki. EBC dostrzega, iż tzw. „miękkie” dane są na ogół lepsze niż „twarde”. Oceniamy, że jest to sytuacji typowa dla początkowej fazy ożywienia, kiedy konsumenci i firmy oczekują poprawy koniunktury w przyszłości, podczas gdy bieżące i opóźnione wskaźniki wciąż oscylują wokół wartości recesyjnych lub stagnacyjnych.

Jeśli chodzi o inflację jest i pozostanie ona niska. Spadek wskaźnika CPI w lipcu był spowodowane niższymi cenami energii. W 2015 i 2016 r. inflacja przyspieszy i osiągnie z czasem poziom 2 proc. W krótkim terminie EBC spodziewa się spadku oczekiwań inflacyjnych gospodarstw domowych.  W dłuższym horyzoncie są one stabilne. Stopy procentowe pozostaną na niskim poziomie przez dłuższy czas. Draghi nie wykluczył kolejnych kroków zmierzających do złagodzenia warunków kredytowych. W grę wchodzą łagodzenie ilościowe oraz skup aktywów zabezpieczonych kredytami (asset-backed securities, ABS). W przypadku wprowadzonych już instrumentów (Targeted Long-Term Refinancing Operations, TLTRO) EBC spodziewa się, że sprowokują one znaczący wzrost akcji kredytowej w regionie. Draghi oczekuje wzmożenia popytu ze strony banków na pożyczki w ramach tego programu. Włoch szacuje, że łączna kwota tanich kredytów wyniesie od 450-850 mld EUR.

Odnosząc się do podjętych w czerwcu działań, Włoch ocenił, że wprowadzenie ujemnej stopy depozytowej okazało się sukcesem. Nastąpiło osłabienie napływu krótkoterminowego kapitału na rynku krajów regionu. EBC zauważa również znaczący wzrost krótkich pozycji we wspólnej walucie. Rynki zaczęły dostrzegać różnice w kierunkach polityki pieniężnej w USA i strefie euro. Draghi dodał, że taka sytuacja będzie się utrzymywać przez długi czas.

W swoim wystąpieniu prezes EBC starał się przede wszystkim uwypuklić, potwierdzić i utrwalić tendencje zachodzące na rynkach finansowych w ostatnich kilkunastu tygodniach – spadek popytu na obligacje peryferyjnych państw, deprecjację euro, dywergencję w zakresie kierunku polityki pieniężnej między strefą euro (łagodzenie) a Stanami Zjednoczonymi (zacieśnienie). Kontynuowanie tego procesu służy ściśle realizacji celu Banku przywrócenia inflacji „blisko, ale poniżej 2 proc.”. I tak należy widzieć politykę EBC w najbliższych miesiącach: utrzymywanie gotowości do dalszych działań, ale w ostateczności brak ich wprowadzania oraz podtrzymywanie trendów, które wykształciły się na rynkach ma przełomie II i III kw. Dopiero trwałe osłabienie koniunktury wraz z pogorszeniem perspektyw inflacji w średnim terminie, skłonie Bank do zastosowania ostatecznych środków – niestandardowych narzędzi łagodzenia polityki pieniężnej podobnych do tych, wprowadzonych w USA, Wielkiej Brytanii i Japonii.

EURPLN: Tymczasem złoty nie przestaje tracić. Wieczorem i w nocy polska waluta straciła blisko 3 gorsze w relacji do euro. Kurs ustanowił właśnie nowe, 5-miesięczne maksima. USD/PLN pozostaje na tegorocznych szczytach. Rynek wciąż daje dobre ceny do bieżącej, odkładanej wcześniej sprzedaży. Nie można jednak wykluczyć, że wzrosty kursu EUR/PLN przedłużą się o kolejne kilka groszy. Najbliższym oporem jest poziom 4,24. Jeśli natomiast zaogni się sytuacja na Ukrainie, złoty może stracić nawet kolejne kilkanaście groszy.

EURUSD: Kurs się stabilizuje. Dynamika spadków kursu słabnie. Na wciąż bardzo gołębią, podtrzymującą dotychczasowe tendencje na rynkach, retorykę wypowiedzi M. Draghiego rynek zareagował lekkimi spadkami. Środowe dołki nie zostały jednak przełamane. Nadal spodziewamy się korekcyjnego odbicia notowań. Wzrosty powinny wkrótce przekroczyć barierę 1,3400.

Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS