Draghi nie zrobił nic
Europejski Bank Centralny nie zdecydował się na poluzowanie polityki monetarnej, co zostało przyjęte z pewnym rozczarowaniem przez giełdy i stało się impulsem do silnego umocnienia euro.
W porannym komentarzu zastanawialiśmy się jakie decyzje podejmie Europejski Bank Centralny (ECB) na dzisiejszym posiedzeniu i co na konferencji prasowej po posiedzeniu powie Mario Draghi? W podtekście oczekiwaliśmy, tak jak spora grupa uczestników rynku, że bank mając na uwadze zbyt niską inflację w Strefie Euro, zdecyduje się na dalsze poluzowanie polityki monetarnej lub zapowie taki krok na kolejnym, kwietniowym, posiedzeniu.
Nic takiego jednak się nie stało. ECB nie wykonał żadnego ruchu, a Mario Draghi go nie zapowiedział. To zaskoczyło o tyle, że jak wynika z opublikowanych dziś najnowszych prognoz inflacji, ta w horyzoncie trzech lat pozostanie poniżej celu inflacyjnego ECB. Oczywiście prezes ECB powtórzył, że polityka monetarna pozostanie akomodacyjna, stopy procentowe przez dłuższy czas pozostaną na obecnym lub niższym poziomie, a bank rozważa wszystkie opcje i będzie działał jeżeli to będzie tylko konieczne, ale to w żaden sposób nie sugeruje przyszłych obniżek kosztu pieniądza, czy innych działań zmierzających do poluzowania polityki monetarnej (np. zawieszenie sterylizacji płynności w następstwie działania programu SMP).
Brak decyzji ze strony Europejskiego Banku Centralnego, czy nawet brak wyraźnego sygnału możliwości podjęcia jakiś decyzji w przyszłości, lekko popsuł nastroje na europejskich giełdach. Z jeszcze silniejszą reakcją spotkało się to na rynku walutowym, gdzie kurs euro wyraźnie umocnił się do głównych walut. W tym do dolara. Para ta wzrosła z okolic 1,3740 do 1,3854 dolara, wyznaczając nowe ponad dwumiesięczne maksimum. Taki silny ruch do góry prawdopodobnie zapowiada najpierw test okolic 1,39, a następnie test docelowego poziomu dla zwyżki, czyli psychologicznej bariery 1,40 dolara. Nie jest wykluczone, że ten pierwszy poziom będzie już testowany w dniu jutrzejszym. Tak stałoby się, gdyby publikowane w piątek miesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy rozczarowały (rynek prognozuje w lutym stopę bezrobocia na poziomie 6,6%, a wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym na poziomie 150 tys.).
Publikowane jutro dane o sytuacji na rynku pracy to obok dzisiejszego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego główne wydarzenie obecnego tygodnia. Dlatego raport ten będzie miał wpływ nie tylko na to co wydarzy się w piątek na forexie, ale może też, i powinien to zrobić, zdefiniować nastroje na cały przyszły tydzień.
Umocnienie euro na rynkach globalnych nie zalazło dziś odbicia w notowaniach EUR/PLN. Wręcz przeciwnie. Notowania tej pary nieco się osunęły. Reagowały za to inne polskie pary. Kurs USD/PLN spadł do 3,0150 zł, co może być wstępem do jutrzejszego ataku na psychologiczną barierę 3 zł. Kurs CHF/PLN osunął się natomiast do 3,42 zł.
Nie jest wykluczone, że w przyszłym tygodniu szwajcarski frank przetestuje poziomy poniżej 3,40 zł.
O godzinie 17:10 kurs EUR/USD testował poziom 1,3842, EUR/PLN 4,1760, USD/PLN 3,0170, a CHF/PLN 3,4218.
Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce