Dotychczasowe podwyżki stóp procentowych wystarczą do stabilizacji oczekiwań inflacyjnych?
Jego zdaniem, dotychczasowe podwyżki stóp były wystarczające, aby wygasić nadmierny popyt.
„Już teraz nie przekracza on potencjału produkcyjnego gospodarki, tzn. luka popytowa nie jest już dodatnia. Dalsze tłumienie popytu byłoby prostą drogą do recesji i wzrostu bezrobocia, a tego chcemy uniknąć” – wskazał członek Rady.
Trudny wybór
W jego ocenie, stoimy przed wyborem: albo walka z inflacją będzie dłuższa i łagodniejsza, ale bezpieczna, albo szokowa, ale ryzykowna.
Dalsze podwyżki stóp wywołałyby tylko pogorszenie koniunktury, a nie zmieniłyby znacząco perspektyw inflacji, chyba że byłyby drastyczne.
„Aby sprowadzić inflację do celu, musimy przejść pewną drogą. Można to zrobić szybciej, ale większym kosztem, albo wolniej, ale mniejszym kosztem. Ja uważam, że lepiej iść wolniej. Opanujemy inflację, ale nie powodując załamania gospodarczego” – podsumował Dąbrowski.
Czytaj także: Ludwik Kotecki z RPP: inflacja wyniesie ponad 20 proc. w lutym; jest przestrzeń do podwyżek stóp >>>
Na początku października RPP utrzymała stopę referencyjną na poziomie 6,75%. Decyzję tę poprzedziło 11 podwyżek z rzędu.
Dąbrowski za przywróceniem dwudniowych decyzyjnych posiedzeń RPP
Członek RPP Ireneusz Dąbrowski powiedział z kolei w radiu TOK FM, że opowiedziałby się za przywróceniem dwudniowych decyzyjnych posiedzeń RPP.
„Jeżeli padnie taki wniosek o powrócenie do poprzedniego trybu pracy, to jak najbardziej można zaproponować zmiany w regulaminie (RPP – przyp. red.) i je przeprowadzić” – powiedział.
Zapytany o to, czy byłby za przywróceniem dwudniowych posiedzeń decyzyjnych RPP, odpowiedział: „Tak”.
Od wybuchu pandemii koronawirusa RPP obraduje raz w miesiącu – na posiedzeniach decyzyjnych. Przed pandemią Rada obradowała 2 razy w miesiącu: jeden dzień na posiedzeniu niedecyzyjnym oraz dwa dni na posiedzeniu decyzyjnym.