Dobrze i źle o sytuacji polskich finansów

Dobrze i źle o sytuacji polskich finansów
Fot. stock.adobe.com/Sergey Nivens
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Podniesienie oceny wiarygodności kredytowej Polski przez agencję S&P Global Ratings z BBB+ do A- może być świadectwem dobrej sytuacji polskich finansów, ale... pisze Witold Gadomski

Witold Gadomski - Polska gospodarka, jeżeli nawet uniknie spadku, to znacząco zmniejszy dynamikę, co oznaczać będzie automatyczny wzrost deficytu i długu publicznego

S&P perspektywę ratingu zmienił z „pozytywnej” na stabilną”, co ma jednak mniejsze znaczenie. Inwestorzy kupujący papiery dłużne polskiego państwa uznają, że są one bezpieczne, a ryzyko, że Polska w ciągu kilku lat może mieć problem z wypłacalnością jest znikome. Rentowność obligacji 5-letnich utrzymuje się na stabilnym poziomie 2,20%-2,40%, a 10-letnich 3,10-3,25 %. Wyższa jest rentowność obligacji włoskich – kraju mającego dług publiczny ponad 130 % PKB, ale wspieranego przez Europejski Bank Centralny.

Mijamy szczyt koniunktury

Rząd przewiduje, że deficyt w tym roku wyniesie 23,8 mld zł (1,1% PKB), a po uwzględnieniu deficytu budżetu środków europejskich będzie to 37,8 mld zł (1,8 % PKB). Zgodnie z projektem Ustawy budżetowej przyjętym przez rząd, deficyt budżetu w 2019 roku ma wynieść 28,5 mld zł (1,3% PKB), a po powiększeniu o deficyt budżetu środków europejskich 44,1 mld zł (2,0% PKB).

Potrzeby pożyczkowe netto budżetu mają wzrosnąć z 39,7 do 46,0 mld zł (tj. z 1,9 do 2,1% PKB). Sytuację finansów publicznych można by więc ocenić jako dobrą – zarówno potrzeby budżetowe jak i deficyt budżetu są wyraźnie niższe niż 3 % PKB – gdyby nie fakt, że gospodarka znajduje się obecnie na szczycie koniunktury, a być może jest już poza szczytem.

Uciekający MTO

W przyszłym roku 13 krajów członkowskich Unii Europejskiej przewiduje osiągnięcie nadwyżki w finansach publicznych, a 6 innych krajów deficyt mniejszy niż 1 % PKB. Na tym tle Polska lokuje się wśród krajów z wyższym niż średnia w UE deficytem. Wprawdzie nie na tyle wysokim, by groziło nam ponowne objęcie Procedurą Nadmiernego Deficytu, ale wyraźnie wyższym niż Średniookresowy Cel Budżetowy (MTO), który dla Polski wynosi 1 % PKB.

Polska przedstawiając co roku Komisji Europejskiej zaktualizowany Program Konwergencji zobowiązuje się osiągnąć MTO, ale każdego roku perspektywa tego jest coraz odleglejsza. Tegoroczna aktualizacja Programu Konwergencji nie określa, w którym roku zostanie osiągnięty  MTO. Znajduje się natomiast w niej prognoza, z której wynika, że w roku przyszłym deficyt strukturalny (skorygowany o wahania cykliczne gospodarki) wyniesie 2,3 % PKB,  w roku 2020 1,8% PKB, a w 2021 1,3 % PKB.

Rząd we wszystkich prognozach zakłada utrzymanie tempa wzrostu PKB na poziomie ponad 3,5 % rocznie w najbliższych trzech latach.  Jest to założenie obarczone wysokim ryzykiem. Większość instytucji prognostycznych przewiduje, że w ciągu 2-3 lat światowa gospodarka dozna kolejnej recesji, a w tej sytuacji polska gospodarka, jeżeli nawet uniknie spadku, to znacząco zmniejszy dynamikę, co oznaczać będzie automatyczny wzrost deficytu i długu publicznego.