Deutsche Bank: Jakiej przyszłości Polacy chcieliby dla swoich dzieci?
W związku ze startem programu „Rodzina 500 plus”, Deutsche Bank postanowił sprawdzić w sondażu, czego rodzice życzyliby sobie najbardziej, jeśli chodzi o przyszłość materialną ich dzieci. Okazuje się, że przede wszystkim tego, aby dziecko mogło sobie pozwolić na własne mieszkanie gdy dorośnie. Tę najczęściej wybieraną odpowiedź wskazała ponad połowa ankietowanych (55 proc.). – Sondaż pokazuje wyraźnie, że chęć zapewnienia dorosłym dzieciom ich własnego lokum jest kwestią kluczową dla Polaków – komentuje Monika Szlosek, Dyrektor Bankowości Detalicznej i Inwestycyjnej Deutsche Bank. – Niestety dla wielu rodzin, bezproblemowy zakup mieszkania dla dziecka, pozostaje w sferze marzeń. Dla tych, którzy będą potrzebować kredytu ważne jest, aby zgromadzić odpowiedniej wysokości środki na wkład własny. Warto o tym pomyśleć wcześniej i, o ile to możliwe, spróbować odłożyć na taki cel pieniądze – mówi.
Analiza szczegółowych wyników badania pokazuje, że kwestia ta jest istotna przede wszystkim dla mieszkańców największych miast, czego przyczyną mogą być wyższe średnie ceny nieruchomości niż w mniejszych ośrodkach i mniejsze możliwości współdzielenia domów przez kilka pokoleń rodziny. Wśród osób zamieszkujących miasta o populacji powyżej 250 tys., niemal 80 proc. wskazało właśnie na odpowiedź dotyczącą mieszkania. Opcję tę wybierały również częściej kobiety (63 proc. wobec 49 proc. mężczyzn) i osoby w wieku 25 – 44 lat. – Ten ostatni wynik również nie powinien dziwić – mówi Monika Szlosek. – W końcu to właśnie te roczniki odczuły w dużym stopniu na swojej skórze, jak dużym wyzwaniem może być kupno własnego mieszkania – zaznacza.
Niewiele mniejszy odsetek rodziców (ponad 50 proc.) wskazał, że najbardziej zależy im, aby ich dziecko miało szansę realizacji własnych pasji (takich jak nauka gry na instrumencie, podróże, uprawianie sportów, etc.). Co ciekawe, opcję tę znacznie chętniej wybierali ojcowie (63 proc.) niż matki (38 proc.). – Była to również najbardziej popularna odpowiedź wśród najlepiej zarabiających. Można przypuszczać, że w ich przypadku bardziej podstawowe potrzeby materialne, np. dobra szkoła dla dziecka, czy prywatne leczenie mogą być w większym stopniu zapewnione. Dzięki temu tworzy się większa przestrzeń do rozwijania pasji dzieci – komentuje Monika Szlosek.
Dobra edukacja podstawą sukcesu
Niemal połowa rodziców (niespełna 50 proc.), życzyłaby sobie, aby ich dzieci ukończyły studia na polskiej uczelni, a jedynie 13 proc. wolałoby aby ich dziecko skończyło studia za granicą. Tu również widoczna jest ciekawa prawidłowość, jeśli chodzi o podział na płeć ankietowanych. O ile na studia w Polsce chętniej wskazywali ojcowie, to matki znacznie częściej chciałyby, aby ich dzieci zostały absolwentami uczelni zagranicznych. – Wyniki pokazują, że kwestia dobrej edukacji jest jednym z priorytetów dla bardzo znacznej liczby rodziców, co oczywiście jest bardzo pozytywną informacją – mówi Monika Szlosek. – W końcu zapewnienie dzieciom dobrej edukacji, jest najlepszą inwestycją w ich przyszłość.
Co lepsze – etat czy własna firma?
Ponad 37 proc. badanych chciałoby, aby ich dziecko otrzymało dobrą pracę w stabilnej firmie, a niemal 35 proc., aby założyło własne, dobrze prosperujące przedsiębiorstwo. Odsetek wskazań dotyczących pracy w stabilnej firmie i otwierania własnej jest podobny, ale gdy przyjrzeć się odpowiedziom ankietowanych w podziale na płeć, można zauważyć kolejną ciekawą regułę. O ile większość kobiet (55 proc.) chciałaby, aby ich dziecko miało dobrą pracę na etacie, to wśród mężczyzn odsetek ten wyniósł zaledwie 18 proc. Natomiast jeśli chodzi o założenie własnej firmy, to tendencja jest dokładnie odwrotna. Aż 62 proc. ojców życzyłoby sobie, aby ich dziecko założyło własną firmę. Wśród kobiet odsetek ten wyniósł jedynie 14 proc.
– Okazuje się, że o ile kobiety w znaczniej mierze cenią stabilizację właściwą pracy na etacie, to dla mężczyzn znacznie bardziej istotny jest duch przedsiębiorczości, którego chcieliby zaszczepić swoim dzieciom – zauważa Monika Szlosek. – Liczne badania potwierdzają, że kobiety w większym stopniu niż mężczyźni stronią od ryzyka, a zatem również w kwestii zawodowej przyszłości swoich dzieci, skłaniają się raczej ku najbardziej bezpiecznej i stabilnej opcji.
Niemal jedna czwarta rodziców (23 proc.) chciałaby, aby ich dziecko potrafiło posługiwać się co najmniej jednym językiem obcym, a 12 proc., aby było je stać na prywatną służbę zdrowia. Mniej wskazań otrzymały takie odpowiedzi jak, posiadanie własnego samochodu (ponad 3 proc.), czy zdolność kredytowa (2,5 proc.).
Warto zadbać o przyszłość
Zdania ekspertów na temat długofalowych skutków programu „Rodzina 500 plus” są podzielone. Nie zmienia to jednak faktu, że taki zastrzyk gotówki wpłynie w sposób istotny na sytuację materialną wielu rodzin. Co Polacy mają zatem zamiar zrobić z tymi pieniędzmi?
W niedawnym badaniu zrealizowanym na zlecenie Rzeczpospolitej, zdecydowana większość rodziców odpowiadała, że chce przeznaczyć pieniądze z programu na bieżące cele, bądź to czysto konsumpcyjne – zakup sprzętu elektronicznego lub sportowego, bądź takie jak zwiększenie dzieciom kieszonkowego, dodatkowe zajęcia, czy sfinansowanie wycieczek szkolnych. Natomiast niemal co piąty pytany (19 proc.) wskazał, że pieniądze z programu, będzie chciał odłożyć na przyszłość. – Zwiększenie bieżącej konsumpcji nie jest niczym złym, dobrze jednak pomyśleć w miarę możliwości finansowych rodziny o odroczeniu gratyfikacji, co w dłuższej pespektywie przyniesie pozytywne efekty – mówi Monika Szlosek.
W odpowiedzi na zapotrzebowanie rodziców otrzymujących świadczenia w ramach programu „Rodzina 500 plus” banki oferują specjalne rachunki i umożliwiają składanie online wniosków (bezpośrednio w bankowości elektronicznej lub poprzez portal ZUS). Deutsche Bank wprowadza natomiast lokatę, przeznaczoną wyłącznie dla rodziców chcących pomnażać oszczędności, z myślą o przyszłości swoich dzieci. – Warunkiem, który niezbędny jest do otwarcia lokaty db Plan 500+ Premia, jest przedstawienie aktu urodzenia dziecka lub innego dokumentu potwierdzającego, że nie ukończyło ono jeszcze 18 lat – mówi Monika Szlosek.
Dlaczego opłaca się odkładać środki ze świadczenia? Załóżmy, że w przykładowej rodzinie przyszło właśnie na świat drugie dziecko. Jeśli program miałby obowiązywać w niezmienionym kształcie przez kolejne lata, to do momentu osiągnięcia pełnoletności przez dziecko, budżet domowy rodziny zostanie zasilony kwotą przekraczającą 100 tys. zł. A jeśli w tej samej rodzinie na świat przyjdzie kolejne dziecko, kwota ta ulegnie podwojeniu. – Tak duża suma, umiejętnie rozdysponowana, może znacząco pomóc w ziszczeniu wielu wskazanych w naszym badaniu marzeń i planów związanych z przyszłością dziecka, czy to tych dotyczących kupna mieszkania, sfinansowania zagranicznych studiów, czy realizacji swoich pasji – komentuje Monika Szlosek. – Warto dobrze wykorzystać tę szansę.
Deutsche Bank