Dane z terminali Polski Bezgotówkowej służą do mierzenia poziomu konsumpcji
Robert Lidke: 13 listopada 2019 r. został zaprezentowany DIK, nowy indeks do mierzenia konsumpcji. W związku z pojawieniem się tego indeksu chciałby Pan przejść do historii – jak sam Pan powiedział, czy to naprawdę dobry powód?
Mieczysław Groszek: Każdy powód przejścia do historii jest dobry. A ten powód, czyli wprowadzenie do obrotu gospodarczego Dynamicznego Indeksu Konsumpcji, DIK, to bardzo dobry powód i bardzo bym chciał, aby kojarzył się albo ze mną, albo z instytucją, którą kieruję.
Indeks DIK jest oparty na danych pochodzących z obrotu bezgotówkowego czyli obejmuje tylko część gospodarki, bo zakupów dokonujemy także płacąc gotówką. Czy jest więc wiarygodny?
‒ Jest on wiarygodny, i nie dlatego, że ja tak uważam, że chciałbym, aby tak było. Tylko dlatego, że dane, które dostarczamy są „oczyszczane” w procesie przygotowywania tego indeksu. Dzisiaj właśnie była przedstawiona ta metodologia.
Natomiast co do danych, wkładu Fundacji Polska Bezgotówkowa, to po zainstalowaniu 230 tys. terminali mamy w tylu miejscach punkty obserwacyjne. I w tych punktach dokonywanych jest miesięcznie 15 mln transakcji, a indeks jest budowany na bazie kwartalnej. Czyli my w tej chwili dostarczamy do sztabu opracowującego indeks około 45 mln danych. Ta metodologia pozwala jednoznacznie sformułować reprezentatywne i obiektywne wnioski.
Jakie informacje można uzyskać z tych zasobów, które udostępnia Fundacja? Czego można się dowiedzieć?
‒ Generalnie obracamy się wokół konsumpcji. Jest to bardzo ważna kategoria ekonomiczna. I jest to kategoria bardzo bliska każdemu z nas. Bo ta sztywna konsumpcja to cześć naszego materialnego życia. Jest to więc bardzo ważny segment do obserwowania.
My dostarczamy informację wyprzedzającą, która mówi, co się będzie działo z konsumpcją, wg naszego zdania oczywiście ‒ w najbliższym okresie. Te dane są weryfikowane z danymi GUS, czy mogą być porównywalne.
Czyli otrzymujemy obraz pokazujący czy na konsumpcję wydajemy mniej, czy więcej, ale możemy też częściowo zobaczyć, co się na nią składa?
‒ I to jest właśnie ta druga użyteczność. Pierwsza to jest indeks pokazujący dynamikę. A druga to są tzw. subindeksy, które składają się na tę główną wielkość, a które pokazują dynamikę w 6 ważnych segmentach konsumpcji. To pierwsze notowanie DIK pokazało słabnącą dynamikę konsumpcji żywności, co może być związane z inflacją, z nasyceniem popytu – i bardzo rosnącą konsumpcję usług zdrowotnych, co z kolei może być związane ze słabością tego sektora.
Mamy więc narzędzie, które będzie użyteczne. Czy nie należałoby tego indeksu publikować częściej? Co miesiąc, a nie co kwartał?
‒ Musimy się nad tym zastanowić. Ale jest to bardziej kwestia technicznej obróbki danych. Ponieważ jeśli chodzi o Fundację Polska Bezgotówkowa, to my dane otrzymujemy nie tylko miesięcznie, ale codziennie. Czy przejdziemy na comiesięczne publikowanie indeksu, to się okaże po analizie, także z finansowej strony.