Dane pogrążyły złotego
Zmienność na rynku złotego robi wrażenie. Przeplatający się wysyp lepszych i gorszych od oczekiwań danych sprawia, że inwestorzy mają nie lada problem z rynkowym wycenieniem rodzimej waluty. Huśtawka nastrojów trwa w najlepsze ku uciesze spekulantów.
Wczorajszym tematem numer jeden, dla osób obserwujących pary walutowe ze złotym, była publikacja danych z polskiej gospodarki. O godzinie 14.00 Główny Urząd Statystyczny zaprezentował dane o sprzedaży detalicznej. Dane okazały się znacząco gorsze od oczekiwań rynkowych. Słaby odczyt w kwietniu sprawił, że w ujęciu rocznym sprzedaż spadła o 1,5%, podczas gdy konsensus oczekiwań analityków mówił o wzroście na poziomie 1,1%.
Również wskazanie produkcji przemysłowej nie napawa optymizmem. Podobnie jak w przypadku sprzedaż detalicznej, słabe wskazania w kwietniu przełożyły się na gorsze wartości w ujęciu rocznym. W tym wypadku zanotowana została dynamika 2,2% r/r, podczas gdy rynek oczekiwał wzrostu na poziomie 6% r/r. Pamiętać należy za tak miernym obrazem polskiej gospodarki stoją w głównej mierze czynniki sezonowe i w kolejnych miesiącach spodziewać można się poprawy tych wartości. Niemniej słabe dane fundamentalne miały swój jasny wydźwięk w wycenie rodzimej waluty.
Wczoraj obserwowaliśmy silny odwrót od złotego. Kurs EUR/PLN wynosił wczoraj rano ok. 4,05, natomiast dzisiaj obserwujemy już wartość 4,085. Na awersję do rodzimej waluty nie bez znaczenia pozostają wybory prezydenckie, których wynik w dalszym ciągu jest sprawą otwartą.
Z perspektywy globalnych rynków finansowych tematem numer jeden wczorajszego dnia była publikacja protokołu z posiedzenia FOMC. Jak zwykle zapiski zostały opublikowane o godzinie 20.00, czyli de facto po zakończeniu sesji na większości parkietów. Ogólna retoryka płynąca z “minutek” jest zgodna z tym, czego oczekiwał rynek. Gorsze dane płynące z amerykańskiej gospodarki spowodowane były czynnikami sezonowymi, a kwestia podniesienia stóp procentowych zostaje przesunięta, a kolejnym realnym terminem jest wrzesień, lecz nie jest to przesądzone. Publikacja protokołu nie miała większego wpływu na rynki.
Dzisiaj w kalendarium makroekonomicznym:
- 10.30 – wyniki sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii,
- 13.30 – protokół z posiedzenie EBC,
- 14.30 – wnioski o zasiłki dla bezrobotnych w USA,
- 15.45 – sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA,
- 16.00 – indeks Conference Board w USA,
- 16.00 – indeks Fed z Filadelfii.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 22.02.2015 do 21.05.2015
Kurs EUR/PLN po osiągnięciu minimów na 3,9700, utworzył trend wzrostowy. Oporem dla wzrostów jest górne ograniczenie trendu wzrostowego na 4,1050. Wsparciem jest górne ograniczenie poprzedniego trendu spadkowego na 4,0500, a następnie poziom 3,9700, czyli wspomniane ostatnie minima lokalne.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 22.02.2015 do 21.05.2015
Kurs CHF/PLN poruszał się od ponad dwóch miesięcy w trendzie bocznym pomiędzy poziomami 3,8030 a 3,9490. Dla ruchu w dół wsparciem jest ostatnie minimum lokalne w okolicach 3,8030. W przypadku ruchu w górę opór stanowić będzie bardzo niechętnie widziany przez kredytobiorców frankowych poziom ostatnich maksimów lokalnych na 3,9500.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 22.02.2015 do 21.05.2015
Na wykresie USD/PLN zaobserwowaliśmy wybicie z trendu spadkowe w którym kurs poruszał się od marca. Przełamanie poziomów 3,62 stanowi otwarcie drogi to osiągania kolejnych lokalnych maksimów. Najbliższymi istotnymi ppoziomami są kolejne wzniesienia Fibonacciego tj. 3,6910 i 3,7415.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 23.02.2015 do 21.05.2015
Po dotarciu do niemal 6,0000 w marcu, kurs zawrócił i od tego czasu znajduje się trendzie spadkowym. Obecne obserwujemy korektę ruchu spadkowego. Oporem dla obecnej korekty jest ostatnie maksimum na 5,7300. Wsparcie jest obecnie na poziomie 5,6050.
Michał Iskat
dealer walutowy w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl