Dane o produkcji ważniejsze od doniesień ws. Cypru?
Ministrowie finansów krajów strefy euro łagodzą nieco warunki opodatkowania depozytów dla gospodarstw domowych na Cyprze. Propozycje musi jednak jeszcze zatwierdzić tamtejszy parlament, co nie będzie prostym zadaniem. Sprawa nie znajdzie więc zapewne szybko finału. Złoty póki co pozostaje odporny na zawirowania wokół Cypru. Najważniejsze dla polskiej waluty będą dziś wyniki produkcji przemysłowej i inflacji PPI za luty.
Po małej panice z pierwszych godzin handlu w poniedziałek wywołanej informacjami o trudnym kompromisie w sprawie pomocy dla Cypru, w drugiej części wczorajszej sesji nastroje nieco się poprawiły. Ostatecznie złoty stracił około grosza wobec euro oraz prawie 4 grosze w stosunku do umacniającego się na rynku międzynarodowym dolara.
Dane, które opublikował wczoraj GUS i NBP (wynagrodzenia i zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw oraz inflacja bazowa) potwierdzają, że polska gospodarka znajduje się w początkowej fazie ożywienia. Inflacja i zatrudnienie nadal mocno spadają, ale widać pierwsze oznaki ograniczania możliwości wzrostu wydajności pracy bez odpowiednich ruchów po stronie wynagrodzenia. Tempo wzrostu średniej płacy wyraźnie przekraczające dynamikę inflacji CPI (1,3 proc. r/r) tworzy bazę, by w przyszłości nastąpiła odbudowa konsumpcji w naszym kraju. Osłabienie spożycia indywidualnego w połączeniu z niechęcią firm do inwestowania było przyczyną słabości polskiej gospodarki w II poł. ub. r. Ze względu na bardzo złą sytuację na rynku pracy; rosnące bezrobocie, jeszcze przez kilka miesięcy wydatki gospodarstw domowych będą utrzymywać się na relatywnie niskim poziomie. Taka sytuacja nie potrwa jednak długo. Już w II kw. pojawią się symptomy ich odbudowy, a w kolejnych kwartałach ruszy akcja kredytowa, co spowoduje trwałą poprawę koniunktury, a co za tym idzie da lepsze wyniki PKB.
Z punktu widzenia Rady Polityki Pieniężnej i jej przyszłych decyzji w sprawie stóp procentowych, wczorajsze dane są neutralne. Z jednej strony, mamy dalszy spadek inflacji netto (potwierdzenie tendencji zaobserwowanych przez GUS w danych o CPI), a z drugiej budowę wspomnianej bazy pod przyszły wzrost konsumpcji dzięki pierwszemu od wielu miesięcy wzrostowi realnych wynagrodzeń. Kolejne informacje z polskiej gospodarki będą, w mojej ocenie, potwierdzać, że dalsze obniżanie stóp byłoby krokiem działającym procyklicznie. Za rok o tej porze – horyzont oddziaływania zmian w polityce pieniężnej – gospodarka nie będzie już potrzebowała niższego oprocentowania.
Być może o tym, że symptomy rozpoczętego właśnie ożywienia można dostrzec w twardych danych makroekonomicznych, dowiemy się już dziś. GUS przedstawi informację o produkcji przemysłowej i cenach producentów w lutym. Wynik lepszy od oczekiwań powinien sprzyjać aprecjacji złotego, ponieważ oddali groźbę obniżki stóp. Dodatni odczyt w ujęciu rocznym będzie sygnałem, że produkcja przemysłowa weszła w fazę trwałej poprawy. Ceny produkcji sprzedanej (inflacja PPI) najpewniej zmniejszyły tempo spadku r/r. Nie można nawet wykluczyć, że były w lutym wyższe niż w roku ubiegłym.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS