Dane GUS w cieniu wydarzeń wokół Cypru
Napięta sytuacja wokół Cypru nadal niekorzystnie wpływa na wycenę złotego. W cieniu doniesień dotyczących wyspy GUS opublikuje dziś ważne dane z gospodarki - o sprzedaży detalicznej i bezrobociu. O 10.00 również wskaźnik nastrojów wśród niemieckich przedsiębiorców. Dane będą zapewne gorsze niż oczekuje rynek.
Wczorajsza sesja przyniosła dalsze, wyraźne osłabienie złotego wobec najważniejszych walut. Kurs USD/PLN wzrósł do najwyższego poziomu od 4 miesięcy, zaś EUR/PLN zbliżył się w okolice tegorocznych szczytów cenowych. Widać więc wyraźnie, że pogorszenie nastrojów wywołane sytuacją na Cyprze nadal ciąży na notowaniach złotego i innych walut regionu.
Wygląd jednak na to, że w jeszcze większym stopniu jest to efekt globalnego odwrócenia inwestorów od ryzykownych aktywów i powrót kapitału za ocean. Stąd dynamiczna aprecjacja dolara na przestrzeni ostatnich tygodni. Proces ten wywołany jest ponowną eskalacją problemów w strefie euro, poprawą perspektyw gospodarczych w Stanach Zjednoczonych oraz prawdopodobnym skróceniem skali i długości trwania ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej przez Fed. Gdyby taka tendencja miała utrzymać się dłużej, będzie to stanowić poważne zagrożenia dla złotego. Włączenie fazy risk off, a więc masowe wyjście globalnych graczy z rynków wschodzących może spowodować wzrosty kursów rzędu kilkudziesięciu groszy. W takiej sytuacji, przed głęboką deprecjacją nie powstrzymają złotego nawet względnie solidne fundamenty. Pozostaje mieć nadzieję, że scenariusz nawrotu tendencji kryzysowo-deflacyjnych na rynkach finansowych nie zostanie zrealizowany.
Dziś GUS opublikuje ostatnie w tym tygodniu, ważne dane makroekonomiczne za luty – o sprzedaży detalicznej i bezrobociu. Mediana prognoz ekonomistów zakłada symboliczny wzrost obrotów handlowych oraz wzrost stopy bezrobocia do najwyższego poziomu od lutego 2007 r. Niespodzianki, jeśli chodzi o rynek pracy raczej być nie powinno. Natomiast z uwagi, iż obecnie polska gospodarka znajduje się w szczytowej fazie osłabienia konsumpcji, nie wykluczam, że odczyt sprzedaży detalicznej może okazać się niższy od oczekiwań. Słabe dane mogą niekorzystnie wpłynąć na notowania złotego. Z jednej strony, zwiększą one oczekiwania na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Z drugiej, pogłębią obawy dalszego pogorszenia sytuacji budżetu.
Po dwóch pierwszych miesiącach 2013 r. deficyt w kasie państwa wyniósł prawie 61 proc. planu na cały rok. Ministerstwo finansów zapewnia jednak, że w żadnym z miesięcy nie przewiduje się przekroczenia limitu 35,6 mld zł. I nie jest to bynajmniej deklaracja nader optymistyczna. Trzeba mieć na uwadze, że w projekcie budżetu założono wpływy z zysku NBP za ubiegły rok w wysokości ok. 400 mln zł. Tymczasem, według niepotwierdzonych jeszcze informacji, zysk ten wyniósł 4-5 mld zł. 95 proc. z tej kwoty przekazywane jest do budżetu. Będzie to więc pokaźny zastrzyk środków, które nawet przy założeniu dalszego obniżania się wpływów z podatków, już w połowie roku pozwoli na pewne ustabilizowanie sytuacji w kasie państwa. Wygląda więc na to, że w średnim terminie sytuacja finansowa Polski nie powinna być czynnikiem osłabiającym złotego.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS