Czy lepsza sytuacja Polski musi wspierać EUR/HUF ?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

morawski.ignacy.01.150xOstatnio pojawia się sporo komentarzy, które wskazują, że różnica w sytuacji gospodarczej Polski i Węgier może wspierać złotego względem forinta i być dobrą okazją inwestycyjną. Spójrzmy zatem na historię kursu złotego do forinta od 2006 r., kiedy na Węgrzech rozpoczął się kryzys polityczno-gospodarczy.

Jak widać na załączonym wykresie, kurs oscyluje wokół stabilnego trendu.

Co więcej, wydarzenia, które teoretycznie powinny były wspierać złotego względem forinta, nie czyniły tego. Zarówno po wielkich zamieszkach w Budapeszcie w 2006 r., kiedy tamtejszy system polityczny zaczął trzeszczeć w posadach, jak też w okresie, kiedy Polska była „Zieloną Wyspą” Europy, forint umacniał się względem złotego. Wahania kursu PLN/HUF prędzej można wyjaśnić ogólnym poziomem apetytu na ryzyko na świecie – kiedy apetyt na ryzyko spada, złoty osłabia się względem forinta, gdyż jest bardziej płynną walutą, którą można łatwiej sprzedać. I odwrotnie.

W ostatnich tygodniach, kiedy Węgrom zagrożono odcięciem od pomocy UE i MFW, forint osłabił się w stosunku do złotego, ale nie był to ruch znacząco większy niż jedno odchylenie standardowe od trendu. Latem 2011 r. złoty osłabił się w podobnej skali względem forinta. Można ostrożnie założyć, że kurs PLN/HUF wycenił już wiele różnic między Polską i Węgrami przemawiających na korzyść złotego. Musiałoby prawdopodobnie dojść do znacznego pogorszenia relacji między Budapesztem i UE/MFW, żeby PLN/HUF rzeczywiście w tym roku znacząco się umocnił, co jednak biorąc pod uwagę ostatni łagodny ton wypowiedzi Orbana wydaje się mało prawdopodobne. Innym czynnikiem, który może wspierać złotego względem forinta jest ewentualna kontynuacja wzrostu apetytu na ryzyko na świecie i „wygaszenie” kryzysu zadłużeniowego w Europie. To jednak również nie wydaje się bardzo prawdopodobne. Jeżeli zaś w niedługim czasie dojdzie do uzgodnienia pomocy dla Węgier, a jednocześnie niepokój na rynkach będzie się utrzymywał, to może powtórzyć się sytuacja z 2008 r., kiedy forint znacząco umocnił się w stosunku do złotego.

Ignacy Morawski, ekonomista Polskiego Banku Przedsiębiorczości