Czy Chiny wpędzą światową gospodarkę w recesję?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

citi.handlowy.03.400x126W ostatnich miesiącach mogliśmy obserwować  wpływ chińskiej gospodarki na rynki finansowe. Giełdowi komentatorzy sytuację w Chinach wskazują właśnie jako główną przyczynę gwałtownych spadków akcji, które miały miejsce w sierpniu i we wrześniu na całym świecie.

Rozwój chińskiej gospodarki w ostatnich latach

Jak podkreśla ekspert dwucyfrowy wzrost gospodarczy Chin w poprzedniej dekadzie spowodował, że Chiny stały się drugą co do wielkości gospodarką na świecie po Stanach Zjednoczonych. W ciągu ostatnich 10 lat gospodarka ta powiększyła się 5-krotnie.

Chińskie władze zdają sobie sprawę, że takie tempo nie jest możliwe do utrzymania i dlatego próbują zmienić strukturę rozwoju Państwa środka z modelu gospodarki opartej o inwestycje na model oparty o konsumpcję wewnętrzną. Jedną z konsekwencji zachodzącej obecnie przemiany jest nierównomierny rozwój gospodarki.

Stan chińskiej gospodarki

Jak podkreśla Daniel Lipiński w recesji pogrążony jest rynek nieruchomości mieszkaniowych a także spora część sektora produkcji, ale już sektory konsumpcyjne – te na których chińskie władze chcą obecnie oprzeć rozwój gospodarki – znajdują się w dobrej kondycji. Zmiana struktury płac wywiera presję na wzrost wynagrodzeń i stanowi potężny bodziec do wzrostu  konsumpcji, co bezpośrednio przekłada się od kilku kwartałów na rosnącą w tempie ponad 10% rok do roku sprzedaż detaliczną.

Co więcej, odnotowywany jest wzrost w sektorze usług oraz wzrost inwestycji związanych z infrastrukturą, transportem i środowiskiem. Rośnie także produkcja przemysłowa, a inwestycje państwowe i prywatne niezmiennie od kilku lat stabilnie pną się do góry o 10-20%.

Proporcje pomiędzy obszarami w których mamy do czynienia z recesją, a tymi gdzie następuje ekspansja wydają się być na tyle równomierne, że jak podkreśla ekspert powinny utrzymać stopę wzrostu na poziomach zbliżonych do 6-7% rocznie, a tym samym są dalekie od scenariusza „twardego lądowania” chińskiej gospodarki.

Wpływ na sytuacje globalnej gospodarki

Ekspert Citi Handlowy podnosi pytanie w jaki sposób proces zmiany modelu generowania PKB w Chinach może wpływać na sytuacje globalnej gospodarki.

Położenie mniejszego nacisku na inwestycje skutkuje znacznym spadkiem importu, na czym tracą takie kraje jak m.in. Australia, Brazylia czy kraje Azji Południowej. Natomiast to, że Chiny potrzebują mniej surowców nie znaczy, że sprzedają mniej swoich produktów. Potwierdzają to dane o eksporcie z USA i Unii Europejskiej, których wartość na przestrzeni ostatniego roku pozostawała na podobnym poziomie.

Dowodzi to, że kraje rozwinięte, które w znikomym stopniu są dostarczycielem surowców do Chin, za to eksportują i importują dobra konsumpcyjne lub trwałego użytku, w znacznie mniejszym stopniu zostaną dotknięte spowolnieniem tempa wzrostu gospodarki kraju środka.

Jak podsumowuje ekspert jesteśmy świadkami zmiany równowagi w gospodarce chińskiej. Proces pobudzania konsumpcji wewnętrznej kosztem inwestycji oraz zmniejszenia zapotrzebowania na surowce przebiega nierównomiernie i może powodować jeszcze wiele turbulencji na rynkach finansowych. Zwiększa także ryzyko globalnej recesji, ale nie widzimy podstaw do tego, aby sądzić, że może to nastąpić w perspektywie najbliższych kwartałów.

Daniel Lipiński
Dyrektor Inwestycyjny,
Citi Handlowy