Czy Bank Węgier znów zaskoczy?
W ostatnim czasie zmiany nastrojów odnośnie przyszłych ruchów w polityce pieniężnej w Polsce i krajach regionu w największym stopniu wpływają na wahania złotego, forinta i korony. Dziś decyzja Banku Węgier. Ewentualne zaskoczenie i obniżka stóp może ponownie negatywnie odbić się na wycenie walut regionu. W przypadku naszej RPP, zdania odnośnie pierwszej obniżki są nadal mocno podzielone.
Nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców były we wrześniu najgorsze od lutego 2010 r. Indeks klimatu gospodarczego instytutu Ifo – uznawany za najbardziej wiarygodne źródło informacji o kondycji niemieckiej gospodarki – spadł we wrześniu do 101,4 pkt. z 102,3 pkt. w sierpniu, wynika z danych monachijskiego Instytutu Badań nad Gospodarką. Odczyt okazał się gorszy od rynkowych oczekiwań (102,5 pkt.) i jest piątym z kolei raportem pokazującym pogorszenie sentymentu w biznesie u naszych zachodnich sąsiadów. Słabsze od prognoz okazały się również dwa wskaźniki pomocnicze. Subindeks ocen bieżącej sytuacji gospodarczej Niemiec spadł we wrześniu do 110,3 pkt. z 111,1 pkt. (po korekcie) w sierpniu, zaś subindeks ocen koniunktury w nadchodzących 6 miesiącach zniżkował do 93,2 pkt. z 94,2 pkt. Analitycy prognozowali jego wzrost do 95 pkt.
Słabe dane o nastrojach pokazują, że niemieccy przedsiębiorcy nie wierzą, iż podejmowane w ostatnim czasie działania stabilizacyjne polityków, wpłyną pozytywnie na warunki prowadzenia biznesu i sytuację gospodarczą w kraju. Takiej opinii nie były w stanie zmienić nawet pozytywny werdykt Trybunału Konstytucyjnego z Karlsruhe czy ogłoszenie planu skupu obligacji zagrożonych państw strefy euro przez M. Draghiego. Widać więc, że pozytywnie przyjęte przez analityków i inwestorów wydarzenia (ubiegłotygodniowy wzrost indeksu ZEW), nie znalazły potwierdzenia w przypadku osób bezpośrednio związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Dane stoją również w sprzeczności z ostatnimi, wstępnymi wynikami ankiet badających opinie wśród menadżerów logistyki (PMI) w przemyśle i usługach, które we wrześniu okazały się lepsze od oczekiwań. Rozbieżność zdań sugeruje, że rozwiązanie kryzysu zadłużenia w strefie euro to wciąż odległa perspektywa.
Dziś decyzja Węgierskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych. Mediana prognoz ekonomistów ankietowanych przez Reutersa wskazuje, że stopy procentowe pozostaną na niezmienionym poziomie, główna na 6,75 proc. Wielu analityków wskazuje jednak, że, wzorem poprzedniego miesiąca, może dość do obniżki oprocentowania, co ponownie zostałoby odebrane jako niespodzianka i mogłoby wywołać przecenę forinta i pozostałych walut regiony (w tym złotego). Pod koniec sierpnia Bank Węgier nieoczekiwanie obciął stopy procentowe o 25 pkt. bazowych. W dużej mierze za tym wydarzeniem stoi silna wyprzedaż złotego, forinta i czeskiej korony obserwowana pod koniec ubiegłego miesiąca. Bank Węgier jest w swoich działaniach znacznie mniej przewidywalny niż EBC czy NBP, między innymi dlatego, że o wysokości stóp w tym kraju decyduje 7-osobowe grono. W takiej sytuacji nieoczekiwana zmiana opinii przez jednego członka może radykalnie zmienić układ sił, a tym samym wpłynąć na decyzję całego gremium.
Również mniej przewidywalny może okazać się wynik głosowań w polskiej RPP 3 października br. Z powodu kłopotów zdrowotnych, najprawdopodobniej, po raz kolejny posiedzenie NBP opuści Z. Gilowska. Jest ona zaliczana do „jastrzębiej” części Rady, co zwiększa szanse na przeforsowanie swoich racji przez mniej restrykcyjnie nastawionych przedstawicieli gremium. Pewną wskazówkę, jaka może być przyszła decyzja RPP mogą dać dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu w Polsce w sierpniu. Na przestrzeni ostatnich kilku tygodni zmiany nastrojów odnośnie terminu oraz skali przyszłych ruchów w polityce pieniężnej w Polsce i krajach regionu, w największym stopniu wpływają na wahania złotego, forinta i korony wobec najważniejszych walut. Dynamicznych ruchów w przypadku zaskoczenia można, więc oczekiwać dziś po decyzji na Węgrzech, jak również w czwartek, kiedy posiedzenie zakończy Bank Centralny Czech. Oczekuje się, że obniży on oprocentowanie o 25 pkt. bazowych do historycznie niskiego poziomu 0,5 proc., czyli poniżej głównej stopy EBC.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS