Czy akcje SAP doczekają się kolejnego rajdu?
Ostatnie miesiące nie były najłatwiejsze dla posiadaczy akcji producenta oprogramowania SAP, którzy przyzwyczajeni do sukcesów spółki oczekiwali kontynuacji wzrostów. Po ustanowieniu szczytu w marcu bieżącego roku, akcje przebywały w trendzie spadkowym. Po ogłoszeniu wyników w poniedziałek, widać zmianę nastrojów i zainteresowanie akcjami SAP.
W drugim kwartale SAP był zmuszony do korekty prognoz, co wprowadziło niepokój wśród inwestorów i mocniejszą falę realizacji zysków. Klasyczne dla SAP oprogramowanie biznesowe oraz usługi związane z obsługą zainstalowanych systemów, które generowały większość przychodów spółki spadły o 5%. Inwestorzy stwierdzili, że istnieje zagrożenie, iż spadki w tym segmencie przerodzą się w trwały trend spadkowy przychodów. Tym bardziej, iż taka sytuacja wystąpiła wśród innych firm z branży w segmencie oprogramowania i usług systemowych. Jednakże warto zwrócić uwagę na zmiany organizacyjne (w pewnym stopniu restrukturyzacyjne), które poczyniono w SAP w zakresie postawienia na strategię w kierunku tzw. cloud computing.
Popularne rozwiązania z wielu segmentów rynku pozwalają firmom na uzyskanie dostępu do oprogramowania bez konieczności przeprowadzania kosztownych instalacji czyli z tak zwanej chmury. SAP zdał sobie sprawę z potencjału nowego trendu wcześniej niż konkurenci i koncentruje się na tym obszarze, nawet ryzykując i jednocześnie akceptując spadki przychodów w swoim tradycyjnym segmencie oprogramowania. To był odważny ruch, ale obecnie w zakresie oprogramowania w chmurze SAP jest producentem numer 2 na świecie.
Zmiana strategii z wyprzedzeniem ruchu konkurencji wraz z jednoczesną akceptacją potencjalnie mniejszych przychodów z podstawowych produktów była mądrym krokiem, być może jedynym właściwym. Ważne jednak, że SAP nie czekał na konkurencję maksymalizując zyski z „tradycyjnej” działalności. W ten sposób nie pozwolił wejść konkurencji zarówno w nowy obszar, jak i ten który kontrolował.
W poniedziałek SAP opublikował wyniki. Inwestorzy oczekiwali słabych danych, gorszych niż prognozy, ale SAP nie zawiódł podając wyniki zgodne z oczekiwaniami. Efektem był duży wzrost akcji o 7% po publikacji danych; +5% na koniec sesji. Warto zwrócić uwagę na czynniki ryzyka, które mogą mieć wpływ na wyniki w kolejnych kwartałach. Przychody spółki są mocno zależne od fluktuacji EURUSD i EURJPY. Dodatkowo europejskie przepisy ograniczają wykorzystanie danych ze względów bezpieczeństwa (istotna była kwestia afery NSA). Niemniej jednak, wraca zaufanie do spółki i zauważalny jest większy popyt.
Z technicznego punktu widzenia kurs akcji musi opuścić środkowy kanał spadkowy, w którym utrzymuje się od dłuższego czasu. Jeśli cena będzie w stanie przekroczyć 57,00 EUR i – co jeszcze ważniejsze – popyt zwiększy się powyżej tego poziomu, to taki ruch będzie można uznać za budowanie się nowej fali trendu wzrostowego. Jeżeli kurs pozostanie pomiędzy 52,5 a 57 to akcje mogą tracić na zainteresowaniu inwestorów.
Richard Gloess,
specjalista rynku CFD i Forex,
City Index