Czy agencje ratingowe znów się mylą? „Skutki mogą być porównywalne tylko z wojną”

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

statystyka.glob.250xWszystkie agencje ratingowe myliły się grubo za każdym razem, gdy w ostatnim ćwierćwieczu na rynkach dochodziło do krachu. Nie przewidziały: kryzysu azjatyckiego, bańki internetowej, kryzysu subprime...

Nawet teraz, mimo głośnych obniżek ratingów państw, ich oceny dla Włoch, Francji, czy Niemiec są dużo bardziej optymistyczne od rynkowych.

– Jeśli agencje znów się pomyliły, czeka nas fala obniżek ratingów. Skutki mogą być porównywalne z wojną – przestrzegał prof. Krzysztof Rybiński na konferencji CFO European Summit 2011,organizowanej przez ACCA w Warszawie.

Kryzys zadłużenia jest wyjątkowym wyzwaniem dla pracowników działów finansowych. Jak sprostać wyzwaniom dynamicznie zmieniającego się środowiska, gdzie od dyrektorów finansowych wymaga się innowacyjności i aktywnego udziału w zarządzaniu strategicznym firm? Na te pytania próbowali odpowiedzieć uczestnicy czwartkowego CFO European Summit 2011 w Warszawie, organizowanego przez ACCA, międzynarodową organizację zrzeszającą specjalistów z zakresu finansów i rachunkowości.

– CFO muszą być innowacyjni, kreatywni, patrzeć w przyszłość, szczególnie w czasie niebywałych wyzwań. Szczególnie w Europie Środkowej i Wschodniej -mówiła Ilona Weiss, Prezydent ACCA Polska. Organizowane co roku przez ACCA konferencje CFO European Summit mają pomóc w dostosowaniu się do zmian oraz inspirować dyrektorów finansowych, a także przedstawiać nowe narzędzia, które mogą usprawnić ich pracę i pozwolić się koncentrować na najważniejszych zadaniach.

Czy agencje ratingowe nadal są wiarygodnym drogowskazem?

– Wiele osób niesłusznie obarcza odpowiedzialnością za obecny kryzys globalizację – powiedział na konferencji prof. Grzegorz Kołodko, ekonomista, były minister finansów i szef Centrum Badawczego Transformacji, Integracji i Globalizacji TIGER. – Z opóźnieniem, w okolicach 2017-2018 roku, Polska mimo wszystko przystąpi do euro. Pozycja wspólnej waluty będzie rosła, a świat będzie się dalej integrował – prognozował.

Mimo pocieszających prognoz w najbliższym czasie kryzys będzie ciążył na działalności europejskich firm. Ogromną próbą dla ich dyrektorów jest zamieszanie wokół działalności agencji ratingowych, które sięga 25 lat wstecz, jednak dopiero w ostatnim czasie przedarło się na pierwsze strony gazet.

– Chociaż pracują w nich dobrze opłacani profesjonaliści, których głównym zadaniem jest ocena ryzyka kredytowego państw i spółek, to nieustannie się mylą. Nie udało im się przewidzieć żadnego z kryzysów, które nawiedziły światową gospodarkę w ostatnich latach – zauważył prof. Krzysztof Rybiński, ekonomista, rektor Uczelni Vistula w Warszawie.

Prof. Rybiński przestrzegał, że oceny agencji ratingowych i w tym momencie rażąco odbiegają od rynkowej wyceny ryzyka niewypłacalności poszczególnych państw. Dla przykładu rating kredytowy Francji przyznany przez agencję Moody’s Aaa/Stabilny jest aż o dziewięć poziomów wyższy od ratingu, na jaki wskazywałyby ceny instrumentów pochodnych zabezpieczające przed niewypłacalności (CDS), który wynosi aktualnie Baa3. Różnica dla Niemiec wynosi pięć, dla Holandii sześć, a dla Belgii 10 poziomów!

– Albo rynki się mylą, albo będziemy na początku przyszłego roku świadkami „downgradów” wszystkich krajów euro – przestrzegał prof. Rybiński. – Niestety historia pokazuje, że agencje raczej podążały za rynkowymi wskaźnikami, niż go wyprzedzały. Dlatego moje przewidywania są bardzo złe. Skutki tego kryzysu będą porównywalne tylko z wojną – powiedział.

Przedsiębiorstwa nadal chcą korzystać z ratingów

Co ciekawe, mimo druzgoczącej krytyki ze strony ekonomistów i mediów, firmy nadal chętnie korzystają z usług agencji ratingowych. – Jestem ich użytkownikiem. Rola ratingów w mojej pracy jest nadal przydatna w ocenie ryzyka – zaznaczył Mariusz Kolwas z Europejskiego Funduszu Leasingowego, członek ACCA. – Trzeba jednak pamiętać, że rating kredytowy nie powinien być jedyną podstawą podejmowanych decyzji – dodał.

W podobny sposób bronił swoją branżę Piotr Kowalski, prezes Fitch Polska. – Naszym zadaniem jest wskazywanie prawdopodobieństwa z jakim dany podmiot może okazać się niewypłacalny. To nie oznacza, że jest to niemożliwe. Ryzyko jest zawsze – zastrzegał. Argumentował, ze w długim terminie ratingi wskazują scenariusze, które się sprawdzają. – W tym roku podnieśliśmy rating czterech europejskich państw. Ale nikt o tym nie wspomina, bo pozytywne informacje i trafne oceny nie są atrakcyjne dla mediów – mówił.

Pragmatyczne podejście do problemu zaproponował przedstawiciel odbiorców usług agencji ratingowych: – Czy patrzymy na ratingi? Tak. Czy podejmujemy na ich podstawie decyzję? Nie – mówił Adam Świrski z Deutsche Bank Polska. – Za każdym razem staramy się sami ocenić jak najlepiej ryzyko. W bankowości od zawsze liczyły się: zdrowy rozsądek oraz indywidualne relacje z klientami i nie wygląda na to, żeby miało się to zmienić – podkreślał.

CFO mogą pomóc firmom przejść przez ciężkie czasy

Kryzys finansowy jest tylko jednym z wyzwań, przed którymi stoją dzisiaj dyrektorzy finansowi. Rynek przechodzi dynamiczną rewolucję, która przewartościowuje ich rolę w organizacji. Nowoczesne narzędzia Business Intelligence sprawiają, że CFO mają coraz więcej czasu i okazji do innowacji oraz udziału w decyzjach strategicznych spółek.

– Obecnie 30 proc. czasu w pracy spędzam na gromadzeniu i sprawdzaniu danych, a 70 proc. na ich analizie – mówiła Irina Gridneva, CFO Nokia Siemens Networks.

Ta rewolucja jest dla pracowników działów finansowych wyzwaniem, bo stwarza ciągłą presję ze strony konkurencji, ale i szansą na większy wpływ na decyzje strategiczne. Jak zaznaczali paneliści ACCA CFO European Summit, jeszcze kilka dekad temu, gdy praca działów finansowych nie była zautomatyzowana, ich szefowie zarządzali zespołem wykonującym żmudne, pracochłonne procedury.

– Teraz mając do dyspozycji narzędzia Business Intelligence, możemy skupić się na analizie i czynnościach dodających wartość – mówiła Inga Jeżewska, dyrektor finansowa Baxter Poland oraz członek ACCA. – Dla mnie być innowacyjnym CFO, to być w stanie kierować strategią firmy – dodała.

W warunkach szybkich zmian i globalnej konkurencji innowacje w działach finansowych firm stały się koniecznością. Ich dyrektorzy mają pełny, przekrojowy ogląd struktury organizacji. Odpowiedni przepływ informacji i uruchomienie narzędzi analitycznych może znacznie podnieść konkurencyjność ich firm, jednak to wymaga od pracowników działów finansowych zmiany postrzegania swoich zadań. – Jako ludzie finansów mamy ogląd na całą firmę, wszystkie działy, a zza liczb wyłania się wiele ciekawych wniosków – mówił Rafał Wiciński, CFO Coca-Cola HBC oraz członek ACCA.

Jeśli agencje ratingowe znów się mylą i to rynek ma rację, jeśli przewidywania niektórych ekonomistów spełnią się i na początku roku Fitch, Moody’s i Standard&Poor’s obniżą ocenę Francji i Niemiec, europejskie przedsiębiorstwa czeka duże wyzwanie. – Rola księgowych i CFO rośnie. Coraz częściej znajdujemy się na czele firmy. Być może to czas, w którym możemy przejąć stery i pomóc jej bezpiecznie przepłynąć przez burzę – podsumował konferencję Gustaw Duda, członek Rady ACCA na świecie.

Źródło: Clear Communication Group sp. z o.o.