Czekanie na przelew. Jak samozatrudnieni w Polsce radzą sobie z niezapłaconymi fakturami?

Czekanie na przelew. Jak samozatrudnieni w Polsce radzą sobie z niezapłaconymi fakturami?
Faktura Fot. stock.adobe.com/sbiro77
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Polska jest w czołówce w Europie pod względem samozatrudnienia - w ten sposób pracuje aż 18% wszystkich zatrudnionych. Jesteśmy również na czele rankingu jest też w innej niechlubnej dziedzinie - czasu, jaki najmniejsze firmy muszą czekać na przelew.

Samozatrudnienie muszą w Polsce wyjątkowo długo czekać na #przelewy. Co z fakturami #mikrofirmy?

Według danych Eurostatu Polacy się na trzecim miejscu w Europie pod względem samozatrudnienia – nad Wisłą ich odsetek wśród wszystkich zatrudnionych wyniósł 18 proc. To znacznie więcej niż średnia unijna wynosząca 14%. W Polsce takich firm jest bardzo dużo i mają ogromny wpływ na PKB. Mają też ogromny problem z pozyskiwaniem finansowania swojej działalności.

Czekając na przelew

W mediach społecznościowych jest wiele profili (niektóre obserwowane przez tysiące osób) typu „czekam na przelew”. Zakładają je i śledzą zazwyczaj pracujący jako jednoosobowe firmy, czyli samozatrudnieni. W cyberprzestrzeni krąży też niezliczona ilość memów na temat tego, dlaczego i jak długo faktura i przelew są opóźnione. To jednak śmiech przez łzy, bo właściciele takich mikrofirm z powodu zaległych płatności na co dzień stają nad krawędzią. Krawędzią, za którą jest niewypłacalność i likwidacja biznesu. Potwierdzają to twarde dane: w II kwartale 52 proc. małych i średnich przedsiębiorstw miało w ostatnich sześciu miesiącach opóźnione płatności przekraczające dwa miesiące (wg. BIG InfoMonitor). Rząd zapowiada walkę z zatorami finansowymi, jednak sito ustawy jest zbyt grube – nie dotyczy najmniejszych firm z niewielkimi obrotami.

– Do niedawna sytuacja takich firm rzeczywiście była nie do pozazdroszczenia, nie mieli praktycznie żadnych dostępnych dla nich narzędzi finansowych na wypadek ryzyka utraty płynności. Banki nie chciały z nimi rozmawiać, a firmy pożyczkowe odstraszały kosztami kapitału, który ewentualnie (choć nie tak łatwo) mogłyby pożyczyć. To się jednak zmienia – sektorowi finansowemu trudno udawać, że te firmy nie istnieją, lub że nie potrzebują wsparcia. W rzeczywistości finansowania potrzebują nawet bardziej niż większe podmioty. Dzięki nowym technologiom i zautomatyzowaniu wielu procesów teraz jesteśmy im w stanie świadczyć usługi faktoringowe nie tylko na wysokim poziomie, ale też szybko i w rozsądnych kosztach – mówi Tomasz Domagalski Dyrektor Zarządzający Finea S.A.

Gotówka na godziny

Różne w przypadku takich firm i szybkiego procesu weryfikacji są kwoty jakie mogą być finansowane. Często jest to nie więcej niż 30 tys. zł, a czasem nawet maksymalnie 10 tys. zł. Być może ważniejsza jednak jest dolna granica. Tutaj finansowanie możliwe jest nawet od niewielkich kwot na fakturze.

– Finansujemy faktury praktycznie nawet od 100 zł. W skrajnych przypadkach nawet tak niewielkie kwoty mogą mieć znaczenie w przypadku jednoosobowej działalności. Tutaj nie ma co filozofować – widocznie ma taką potrzebę. Jeśli przedsiębiorca przychodzi do nas z wnioskiem o usługę faktoringową nawet niewielkiej kwoty, jeśli tylko spełnia warunki, my takiego finansowania udzielamy. Górnej granicy nie mamy – jeśli we wniosku są o duże kwoty takiego przedsiębiorcę kierujemy do naszej drugiej marki, eFaktor – dodaje Tomasz Domagalski.

Coraz więcej usług finansowych dla small biznesu uelastycznia się i staje się dostępna nawet dla mikrofirm i jednoosobowych firm. W Fineo weryfikacja wniosku o finansowanie nie wymaga czasochłonnego procesu obsługi, jest realizowana automatycznie i on-line, w praktyce umożliwia otrzymanie finansowania w 24h, ale bywa, że to kwestia godzin.

Pozwala to na zachowanie płynności finansowej i umożliwia przeznaczenie gotówki na dowolny cel – płatności dla podwykonawców, zakup towarów czy regulowanie zobowiązań wobec fiskusa i ZUS. Małe firmy, rzadko mogą sobie pozwolić na to, żeby na ich już zarobione pieniądze czekać np. 90 dni. Środki są zazwyczaj potrzebne natychmiast, na uregulowanie najpilniejszych potrzeb.

Źródło: Brandscope