Coraz większe oczekiwania związane ze szczytem UE

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

euro.bankowosc.250xGroźby pozbawienia najwyższych ratingów czołowych państw Eurolandu nie wywołały paniki na rynkach finansowych. Europejskie giełdy ograniczyły się tylko do korekty silnych poniedziałkowych wzrostów (niemiecki DAX spadł o 1,27 proc.), natomiast nowojorski parkiet zakończył wtorkową sesję lekkimi wzrostami (wzrost indeksu Dow Jones o 0,43 proc.).

Inwestorzy wciąż obstawiają, że unijni politycy podejmą w piątek konieczne decyzje, aby zakończyć ciągnący się kryzys zadłużenia, a ostrzeżenia ze strony agencji ratingowych tylko są zachętą do działania. Wczoraj wieczorem kolejnym źródłem optymizmu stały się doniesienia Financial Times, jakoby unijni liderzy mają w piątek dyskutować nad wzmocnieniem europejskiego funduszu ratunkowego. Według gazety obecnie działający Europejski Fundusz Stabilności Finansowej, z kapitałem 440 mld euro, będzie działał dalej na równi z wprowadzanym w połowie 2012 r. Europejskim Mechanizmem Stabilizacyjnym.

Wcześniejsze plany zakładały zastąpienie EFSF przez ESM, którego docelowa wielkość miała wynieść 500 mld euro. Jeśli doniesienia się potwierdzą, oznaczałoby to łączną moc funduszy blisko 1 bln euro. Im bliżej szczytu przywódców państw UE, tym coraz więcej informacji i plotek podgrzewa atmosferę na rynkach finansowych. Oczekiwania są coraz większe i oby zostały zaspokojone, gdyż rozmiary rozczarowania są nie do oszacowania.

Dziś istotnych publikacji makroekonomicznych za wiele nie ma. Z kraju najważniejsza będzie decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Na rynku panuje zgodność, ze stopy zostaną pozostawione na niezmienionym poziomie, tj. 4,5 proc. Obawy o spowolnienie gospodarcze w Polsce w ślad za stagnacją gospodarki strefy euro nie są jeszcze na tyle wyraźne, aby zmuszać bank centralny do luzowania polityki monetarnej. Z drugiej strony obniżka stóp procentowych miałaby negatywne przełożenie na kurs złotego, czego RPP wolałaby uniknąć. Podwyżka też jest wykluczona, gdyż zacieśnianie polityki teraz (dla wsparcia złotego), aby za kilka miesięcy wszystko odwracać (w związku ze zwalniającą inflacją) mogłoby nadszarpnąć wiarygodność banku centralnego.

Spośród pozostałych dzisiejszych publikacji warto wymienić zaplanowany na 10:30 odczyt produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii (prog. -0,3 proc. m/m), natomiast o 12:00 poznamy wynik produkcji z Niemiec (prog. 0,3 proc. m/m). Wskaźnik dla Niemiec może pozytywnie zaskoczyć, biorąc pod uwagę wczorajszy bardzo silny wzrost zamówień przemysłowych (o 5,2 proc. m/m przy prognozie 1 proc.).

Konrad Białas
Dom Maklerski AFS