Coraz większe przekonanie o podwyżce stóp
Seria jastrzębich wypowiedzi członków Fed oraz malejące szanse na triumf D. Trumpa w wyborach prezydenckich w USA sprawiają, że rynek jest nabiera przekonania o tym, że w grudniu dojdzie do podwyżki stóp procentowych. Dolar utrzymuje wysoką wartość do większości walut. Do początków listopada nic się raczej nie zmieni, potem straci.
Początek tygodnia przyniósł poprawę nastrojów na rynkach po publikacji świetnych wstępnych wynikach indeksów koniunktury PMI z Europy za październik. Wskaźnik dla przemysłu strefy euro wzrósł do poziomu 53,3 pkt, co oznacza przyspieszenie tempa rozwoju sektora do najwyższego poziomu od 2,5 lat. Co istotne dobry rezultat to zasługa obu największych gospodarek regionu, Niemiec i Francji, gdzie odczyty znacznie przekroczyły prognozy rynku. Także wynik dla sektora usług przewyższył oczekiwania analityków. 53,5 pkt to wartość nieobserwowana od stycznia br.
Rynek zaczyna akceptować nieuchronność podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych przed końcem roku. Implikowane prawdopodobieństwo z rynku przyszłych stóp funduszy federalnych sytuuje się obecnie na poziomie 71-proc. najwyższym od 5 miesięcy. Jeszcze pod koniec września było to ok. 60 proc. To efekt serii jastrzębich wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej z ostatnich tygodni, a także coraz mniejszych szans zwycięstwa w wyborach przypisywanych D. Trumpowi. Ewentualną prezydenturę kandydata Republikanów postrzega się jako czynnik niepewności i ryzyka dla wzrostu, podczas gdy wygraną H. Clinton jako kontynuację dotychczasowej polityki gospodarczej. Na tym paliwie dolar utrzymuje się na wysokim poziomie w relacji do większości najważniejszych walut. Rosną także rentowności amerykańskich obligacji.
Perspektywa podwyżki nie szkodzi natomiast specjalnie walutom krajów rozwijających się. Indeks tychże oscyluje w rejonie miesięcznych maksimów. Z jednej strony wzrost kosztów i aprecjacja kluczowej waluty zadłużenia to zła wiadomość dla kredytobiorców. Z drugiej, podwyżka jest dowodem na to, że największa gospodarka świata jest w dobrej kondycji, co zmniejsza obawy o popyt na dobra eksportowane z tych krajów do USA. Jednocześnie, z sugestii przedstawicieli Fed wynika, że kolejny krok w zacieśnianiu polityki pieniężnej to bardzo odległa przyszłość. Wygląda na to, że to właśnie ten pozytywny wydźwięk przeważa obecnie na szali szans i zagrożeń, jeśli chodzi o nastawienie inwestorów do ryzyka.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS