Coraz gęstsze sito oceny zdolności kredytowej w bankach
W lutym tego roku liczba raportów udostępnionych bankom przez Biuro Informacji Kredytowej wyniosła 2,7 mln, oznacza to spadek o 4,1 proc. porównując z lutym roku ubiegłego. O 3 proc. wzrosła natomiast liczba raportów monitorujących klientów, którzy posiadają już w banku co najmniej jedno czynne zobowiązanie. Taką samą tendencję można zaobserwować w przypadku ocen scoringowych - niewielkiemu spadkowi ogólnej liczby ocen scoringowych w lutym towarzyszyła większa ilość scoringów monitorujących.
Liczba raportów udostępnionych w lutym 2012 r. jest o ponad 115 tys. niższa niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Taki wynik spowodowany jest spadkiem ilości pobieranych przez banki raportów kredytowych (w zeszłym miesiącu było ich aż o 10,7 proc. mniej niż w lutym 2011). Tymczasem liczba raportów monitorujących wzrosła o ponad 41 tys. (3 proc). Z danych wynika więc, że mniejszej liczbie nowych kredytów udzielanych przez banki towarzyszy równoczesny wzrost ilości zapytań składanych przez instytucje finansowe w celu monitorowania stanu zobowiązań klientów w bankach.
– W okresie styczeń-luty 2012 banki udzieliły gospodarstwom domowym nieco ponad 1 milion kredytów pobierając 2,5 miliona raportów kredytowych oraz prawie 2 miliony raportów monitorujących – mówi Andrzej Topiński, Główny Ekonomista Biura Informacji Kredytowej. – Oznacza to, że łącznie na jeden udzielony kredyt przypadają cztery pobrane przez banki raporty – dodaje.
W lutym tego roku spadła nieco liczba ocen scoringowych klientów przeprowadzonych na wniosek banków. 1,1 mln ocen scoringowych dokonanych przez BIK w lutym 2012 oznacza spadek o 2,6 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem roku 2011. Ocena scoringowa polega na porównaniu charakterystyki danego klienta z charakterystyką klientów, którzy już otrzymali kredyty. Im większa liczba punktów, tym większe są szanse klienta na otrzymanie dobrych warunków kredytu.
Jak zaznacza Andrzej Topiński gęste sito oceny zdolności kredytowej, przez które coraz trudniej się przecisnąć powoduje, że coraz mniej jest na rynku nowych kredytów konsumpcyjnych. – Z danych KNF wynika, że zadłużenie w kredytach konsumpcyjnych na koniec 2011 roku było o 3 proc. niższe niż rok wcześniej. Z kolei ilość udzielonych w 2011 roku kredytów konsumpcyjnych była o 6,5 proc. niższa niż w roku 2010 (według danych BIK).
Źródło: Biuro Informacji Kredytowej S.A.