Co trzeci z nas kupuje drobiazgi, by wypłacić gotówkę
"Płać kartą i wypłacaj" to usługa firmy Mastercard umożliwiająca wypłatę do 300 złotych z kasy sklepu podczas płatności za zakupy kartą. Mogą z niej skorzystać posiadacze wszystkich kart debetowych i niektórych kart kredytowych. Gotówkę z kasy wypłacić można w super- i hipermarketach, delikatesach, salonach prasowych, a także małych osiedlowych sklepikach oraz na stacjach benzynowych.
– Według danych NBP na koniec pierwszego kwartału takich punktów było w skali kraju 72 tysiące, dziś jest ich zapewne około 80 tys. Tymczasem w Polsce działa około 20 tys. bankomatów. Łatwiejszy dostęp do gotówki to jedna z podstaw rosnącej popularności usług typu cashback – przekonuje Kamila Kaliszyk, Dyrektor ds. Rozwoju Rynku i Akceptacji Kart Płatniczych w polskim oddziale MasterCard Europe.
– Nie mniej ważnym powodem jest zauważalny trend, polegający na tym, że coraz więcej usług kartowcych jest przenoszonych do akceptantów. Można mówić o wyręczaniu banków. Usługi mają być dostępne tam, gdzie klienci przebywają, czyli m.in. w punktach handlowych – dodaje Kamila Kaliszyk.
Usługi umożliwiające wypłatę gotówki ze sklepowej kasy rozwijają się dynamicznie. W pierwszym kwartale 2015 roku Polacy wypłacali pieniądze z kas sklepowych ponad 1,49 mln razy, czyli o 71 proc. częściej, niż w ostatnim kwartale 2013 roku. Wartość wypłat w ramach cashbacku wzrosła w tym okresie o 67 proc. W pierwszym kwartale bieżącego roku Polacy wypłacili w ten sposób ponad 157 mln złotych.
Według badania przeprowadzonego przez firmę Mobile Cross Media na zlecenie MasterCard. Prawie połowa (48 proc.) ankietowanych właścicieli sklepów stwierdziła, że ich klienci dokonują wypłat w ramach usługi „Płać kartą i wypłacaj” częściej niż rok temu. Konsumenci wypłacają z kasy przeważnie od 51 do 100 zł (40 proc. badanych). Więcej transakcji dokonują w soboty i w niedziele, niż w pozostałe dni tygodnia. Według przedsiębiorców, ich klienci zdecydowanie chętniej korzystają z „Płać kartą i wypłacaj” przy okazji codziennych zakupów (72 proc.). Natomiast 28 proc. klientów kupuje drobne rzeczy jedynie po to, by wypłacić pieniądze.
– Nie zakładamy konkretnych wzrostów usługi. Nie mamy sztywnych planów rozwoju, a nacisk kładziemy głownie na akcje informacyjne wśród handlowców i użytkowników. Jednakże zakładamy, że na koniec 2015 roku punktów umożliwiających cashback będzie o 50 proc. więcej niż obecnie, czyli w okolicach 100 tys. – zapowiada Kamila Kaliszyk.
Marcin Złoch